JD Vance szanuje Papieża i biskupów mimo krytyki

„Odkąd dowiedziałem się o chorobie papieża Franciszka codziennie modlę się za Ojca Świętego, i chociaż byłem zaskoczony, gdy skrytykował naszą politykę imigracyjną w sposób, w jaki to uczynił, wiem również, wierzę, że papież jest osobą, która troszczy się o powierzoną mu owczarnię i jest człowiekiem, który troszczy się o duchowe ukierunkowanie wiary” – powiedział wiceprezydent USA, JD Vance 28 lutego podczas Narodowego Katolickiego Śniadania Modlitewnego w Waszyngtonie.

Coroczne wydarzenie zostało zapoczątkowane w odpowiedzi na wezwanie papieża Jana Pawła II do nowej ewangelizacji. Wiceprezydent przemawiał przez niespełna pół godziny, podkreślając, dlaczego prezydent Donald Trump jest „niewiarygodnie dobrym prezydentem dla katolików” i dlaczego były prezydent Joe Biden nim nie był.

Zaznaczył, że jako konwertyta nadal uczy się wiary. Mówiąc o papieżu Franciszku przypomniał  jego modlitwę na pustym placu św. Piotra 27 marca 2020 roku podczas pandemii COVID. „Będę pamiętał Ojca Świętego, jako wielkiego duszpasterza, jako człowieka, który potrafi głosić prawdę wiary w bardzo głęboki sposób w momencie wielkiego kryzysu” – powiedział Vance, zanim poprowadził modlitwę o zdrowie i powrót papieża Franciszka do zdrowia. Następnie zakończył swoje przemówienie kolejnymi życzeniami, a także ukłonem w stronę „gwałtownej burzy” i „przeciwciał, których potrzebujemy, aby stawić czoła przeciwnościom” z homilii z 2020 roku.

„Nigdy nie będę doskonały. Nigdy nie zrobię wszystkiego dobrze, ale postaram się być takim przywódcą, który pomoże naszej wspólnej cywilizacji zbudować te prawdziwe antidotum na przeciwności” – podsumował Vance. „A jeśli Ojciec Święty nas słyszy, to mam nadzieję, że wie, iż na tej sali są tysiące wiernych katolików i miliony wiernych katolików w tym kraju, którzy modlą się za niego, w chwili gdy przeżywa swoją szczególną burzę”.

Wcześniej w swoich uwagach Vance przyznał, że amerykańscy biskupi mieli zastrzeżenia do niektórych jego uwag, zwłaszcza dotyczących imigracji. Przyjął również pojednawcze podejście do nich, prosząc katolików, aby przypomnieli sobie, że duchowni są ważnymi duchowymi przywódcami w społeczeństwie.

„Myślę, że powinniśmy brać przykład z naszych dziadków, którzy szanowali naszych duchownych, szukali u nich wskazówek, ale nie mieli obsesji i nie walczyli o każde słowo, które wychodziło z ich ust i pojawiało się w mediach społecznościowych. Nie sądzę, by to było dobre” – powiedział Vance. „Nie sądzę, by dla nas jako chrześcijan dobre było ciągłe kłócenie się ze sobą o każdą kontrowersję w Kościele. Czasami powinniśmy pozwolić tym sprawom trochę się potoczyć i starać się żyć naszą wiarą najlepiej jak potrafimy, a nie przywiązywać się do standardów wpływowych mediów społecznościowych” – dodał.

Wiceprezydent przyznał, że katolicy nie zawsze będą zgadzać się ze wszystkim, co czyni administracja Trumpa, ale zauważył, że w odniesieniu do kwestii obrony życia i ochrony wolności religijnej na całym świecie, „prezydent Trump, nie będąc katolikiem, jest dobrym prezydentem dla katolików w Stanach Zjednoczonych Ameryki”.

Wyznał, że dzięki wierze zdaje sobie sprawę, iż „najgłębsze i najważniejsze rzeczy nie są materialne”. „Katolicyzm, chrześcijaństwo uczy naszych urzędników publicznych dbania o głębokie, ważne rzeczy, ochronę nienarodzonych, rozwój naszych dzieci oraz zdrowie i świętość naszych małżeństw” – powiedział Vance. „Zależy nam na dobrobycie, abyśmy mogli promować wspólne dobro każdego obywatela w Stanach Zjednoczonych Ameryki”  -zaznaczył wiceprezydent USA na zakończenie swego przemówienia.