Boży parasol

Coraz częściej w jesienne dżdżyste dni rodzi się potrzeba używania parasola. Podobnie dzieje się w życiu duchowym.

Reklama

Boży posłańcy – archaniołowie. Liturgia wspomina ich jako patronów dnia 29 września: Michał, Rafał i Gabriel. To niejako Boży parasol, który Opatrzność rozkłada nad zdążającymi w wędrówce wiary do nieba ludźmi. I warto z niego korzystać, nie tylko od święta. Albowiem o nasze zbawienie toczy się nieustanna walka duchowa na śmierć i życie. I „nie chodzi jedynie o walkę ze światem i mentalnością światową, które nas zwodzą, ogłupiają i sprawiają, że jesteśmy mierni, pozbawieni zaangażowania i radości. Nie ogranicza się też ona do walki z naszymi słabościami i skłonnościami (każdy ma własne: do lenistwa, pożądliwości, zazdrości, zawiści itp.). Jest to także ciągła walka z diabłem, który jest księciem zła. Nasze zwycięstwa świętuje sam Jezus. Cieszył się On, gdy Jego uczniom udawało się czynić postępy w głoszeniu Ewangelii, przezwyciężając opór Złego, i radował się: „Widziałem szatana spadającego z nieba jak błyskawica” (Łk 10,18)” – zauważa papież Franciszek w adhortacji „Gaudete et exultate” (nr 159).

Szatan odczuwa zawiść z powodu stworzenia człowieka na obraz Boga. Nie może on patrzyć na czyjeś szczęście, mając w pamięci to, które sam utracił. I stąd wynika niepohamowana złość z powodu niepowodzenia, które zadał mu Jezus – Odkupiciel człowieka. I wreszcie świadomość, że Szatan ma mało czasu. Dzieło odkupienia człowieka wyznaczyło bowiem dokładny kres jego panowaniu. Tylko Bóg zna czas końca świata. Gdy on jednak nastąpi, położy definitywny kres działalności upadłego anioła. „Ojciec kłamstwa” jest księciem zła, istotą osobową, która nas dręczy. „Zatruwa nas nienawiścią, smutkiem, zazdrością, wadami. I tak, gdy ograniczamy obronę, on to wykorzystuje, aby zniszczyć nasze życie, rodziny i wspólnoty, bo jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć (1P 5,8) (GE 161).

Mimo iż kusiciel ma niezliczoną ilość możliwości, to jednak św. Ignacy z Loyoli grupuje je w trzy kategorie. W pierwszej kategorii kusiciel stara się wszystko utrudnić, pokazując rzeczy w negatywnym świetle, wyolbrzymiając trudności. Niepokoi „fałszywymi argumentami, byleby tylko nie postąpić naprzód”. W drugiej kategorii pokus Szatan nakłania do samochwalstwa i próżnej chwały, dając do zrozumienia osobie kuszonej, że jest pełna dobroci i świętości, wynosząc ją przez to w jej własnych oczach. Trzecia kategoria pokus dotyczy fałszywej pokory, skoncentrowania się na swojej słabości, przekonując o bezużyteczności czynionych wysiłków w pracy nad sobą. Szatan atakuje zawsze z zewnątrz. Nie może wkraść się do ludzkiej duszy i tam wzbudzać pokusy.

Podstawą życia duchowego jest pokora. Prowadzi nas ona do dostrzegania w sobie grzeszności i dobra, odrzucenia egoistycznego „ja”. Pomaga zrozumieć własną niewystarczalność i uznać zależność od Boga. Natomiast jeśli ludzi zaczynają ufać wyłącznie sobie i swoim możliwościom, to nie tylko odchodzą od Boga, który jest źródłem życia, ale też gardzą innymi. Ks. Jan Augustynowicz w tekście pt. Wspierająca działalność („Niedziela” 39/2003) podsuwa nam interesującą myśl: „Ktoś pięknie powiedział, że aniołowie są myślami, które od Boga pochodzą i natychmiast są wokół Ciebie, abyś ‘nie uraził stopy o kamień’. Anioła nie widzisz, a jest on błogosławieństwem Bożym, które nas otacza na wszystkich naszych drogach. I to wcale nie od święta, ale każdego dnia, na dobre i na złe”.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12