Trzeba mądrze zarządzać czasem i energią, które poświęcamy sieciom społecznościowym, aby nie utknąć w życiu wirtualnym ze szkodą dla życia prawdziwego – napisał papież w liście do młodych katolików z rumuńskiej diecezji Jassy.
Przyznał, że sieci społecznościowe mogą być potężnym narzędziem komunikacji i nawiązywania kontaktów, trzeba jednak uważać, by nie stać się niewolnikiem telefonu komórkowego.
Franciszek zachęcił młodych, by zamiast tego wychodzili do świata, spotykali się z ludźmi, słuchali ich historii, patrzyli im prosto w oczy. „Prawdziwe bogactwo – napisał - można znaleźć w relacjach międzyludzkich, których doświadczasz każdego dnia, w bezpośrednim i szczerym kontakcie”.
Ojciec Święty podkreślił, że ten kto korzysta z sieci społecznościowych, powinien to robić odważnie i kreatywnie, przekazując podnoszące na duchu wartości: przyjaźń, pokój, dialog między grupami etnicznymi i kulturami, wartości rodzinne i chrześcijańskie. „Bądźcie nosicielami nadziei i budowniczymi mostów, wykorzystując każde dostępne narzędzie, aby siać w świecie dobroć i miłość”.
Papieskie słowa to odpowiedź na list, który otrzymał od uczestników diecezjalnych dni młodzieży, które odbyły się w maju w Jassach. Uczestniczył w nim watykański sekretarz stanu i to właśnie za jego pośrednictwem młodzi przekazali swój list do Franciszka. Ojciec Święty pisze, że list ten stał się dla niego źródłem nadziei, ponieważ jest on znakiem żywej wiary i kroczenia przez życie w świetle Ewangelii. „Dajecie świadectwo dynamizmu i świeżości, jakie młode serce wnosi do Kościoła” – napisał Papież. Zachęcił też młodych, by wzięli udział w krajowym spotkaniu młodzieży, jakie we wrześniu odbędzie się w Gorge, a także poprosił ich o modlitwę w swojej intencji. „Wasze duchowe wsparcie jest nieocenionym darem, który pomaga mi w mojej służbie Kościołowi i ludzkości” – dodał Ojciec Święty.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).