Przesłaniem tego Jubileuszu jest to, że jesteśmy wszyscy pielgrzymami, w podróży, by odkrywać siebie coraz bardziej, ale także na drodze nadziei – mówi abp Rino Fisichella, pro-prefekt Dykasterii ds. Ewangelizacji.
Jak wyjaśnia, na co dzień żywimy wiele małych nadziei, podczas Jubileuszu jesteśmy jednak zaproszeni do zatrzymania się przy tej wielkiej nadziei. To właśnie ona pozwala nam z większą pewnością spoglądać w przyszłość.
Szczególnym znakiem każdego jubileuszu są Święte Drzwi – przypomina abp Fisichella.
„Drzwi Święte kryją w sobie tajemnice, które niejednokrotnie trzeba odkrywać na nowo. Na przykład nie każdy wie, że nie można ich otworzyć, ponieważ klucz do nich jest zamurowany w ścianie stawianej każdorazowo po ich zamknięciu. Tak więc Drzwi Święte intrygują, ale także bardzo poruszają z powodu świadomości spotkania z Chrystusem. On sam mówił, że jest bramą, kto przez Niego przechodzi, osiąga zbawienie, spotyka Ojca. Przejście przez Drzwi Święte wymaga wcześniej odpowiedniego przygotowania. I nie jest przypadkiem, że Papież Franciszek chciał, aby ten rok był rokiem modlitwy. Zdecydował tak właśnie po to, by te drzwi nabrały głębszego znaczenia.“
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).