Włoski hierarcha został 26 stycznia przyjęty na audiencji przez papieża Franciszka.
Dialog instytucjonalny Kościoła z instytucjami europejskimi czasem jest owocny, innym razem bywa formalnością – powiedział przewodniczący Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej bp Mariano Crociata. Podkreślił konieczność jego wzmocnienia po czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, w których wyniku zostanie wyłoniona także nowa Komisja Europejska.
Włoski hierarcha został 26 stycznia przyjęty na audiencji przez papieża Franciszka. Podsumowując to spotkanie w wywiadzie dla agencji SIR ujawnił, że jego tematami były m.in. centralne miejsce narodów europejskich w procesie integracji, rola instytucji europejskich w Strasburgu i Brukseli, trwające konflikty i dążenia do pokoju, zjawisko migracji, a także najbliższe wybory odnawiające skład Europarlamentu.
„Papieżowi leży na sercu wolność Europy, rozumiana przede wszystkim jako «tchnienie» narodów, które muszą mieć możliwość wyrażania siebie, swojej kultury i swoich wartości w konstruktywnych i twórczych stosunkach z innymi narodami, połączonymi poprzez swoje kraje poprzez precyzyjne zobowiązania w Unii Europejskiej. Ważną rolę dla wzrostu Unii może odegrać bez cienia wątpliwości rozszerzenie na kraje oczekujące na przyłączenie. Im bardziej Unia Europejska obejmuje obszar całej Europy, tym bardziej eliminuje się możliwość wojen na naszym kontynencie i wzmacnia się dynamika prowadząca do coraz silniejszej jedności i trwałej równowagi między organami Unii a obywatelami” – powiedział bp Crociata.
Wskazał, że „cierniem powodującym wielkie cierpienie” jest migracja. Za niezrozumiałe uznał to, że „Europa coraz bardziej pogrążona w demograficznej zimie” nie dostrzega „nawet potrzeby wkładu imigrantów dla jej przetrwania”, choć „z pewnością byłoby to niewystarczające”. Przyznał, że „przyjęte rozwiązania, takie jak niedawny Pakt o migracji i azylu, są wyrazem chęci znalezienia wspólnego stanowiska wszystkich krajów członkowskich, a jednocześnie tendencji do przerzucania na innych ciężaru oraz skutków przepływów migracyjnych, a także przedłożenia bezpieczeństwa i obrony granic ponad obowiązek gościnności i solidarności”. „Musimy zmierzać w kierunku wizji, która porządkuje przepływy migracyjne oraz procesy włączenia i integracji w różnych krajach w miarę możliwości i w sposób proporcjonalny” – zaznaczył hierarcha, kierujący na co dzień włoską diecezją Latina-Terracina-Sezze-Priverno w regionie Lacjum.
Odnosząc się do planowanych na czerwiec wyborów do Parlamentu Europejskiego, zauważył, że „wybory europejskie są, jak zawsze i bardziej niż kiedykolwiek, krokiem przełomowym”. Wystawiają one na próbę to, czy „orientacje polityczne wyborców pozwolą na powstanie większości zdolnej poważnie spojrzeć na przyszłość Unii Europejskiej”. Wyłania się także pytanie, ilu z nich „faktycznie skorzysta z prawa do głosowania”. Dlatego „konieczne jest ożywienie powszechnej świadomości uczestnictwa” w głosowaniu.
„Niestety, ciąży obraz, a często jest to rzeczywistość, że centrum Unii Europejskiej działa z pominięciem wrażliwości, oczekiwań, potrzeb i problemów ludzi, których powinno być wyrazem i przewodnikiem, przynajmniej w sprawach, które należą do kompetencji wspólnotowych, ale czasami nawet poza nimi. W ten sposób wzrasta zniecierpliwienie, odrzucenie, a co za tym idzie także antyeuropejskość i absencja” – wyjaśnił przewodniczący COMECE.
Ujawnił, że w rozmowie z papieżem pojawiła się również ważna dla prac COMECE sprawa instytucjonalnego dialogu Kościoła z instytucjami Unii Europejskiej, przewidzianego w artykule 17. Traktatu Lizbońskiego. „Czasem dialog ten jest owocny, innym razem grozi mu, że stanie się formalnością. Ważne jest, aby został wzmocniony razem z nowym Parlamentem i nową Komisją, które wyłonią się z czerwcowych wyborów” – stwierdził bp Crociata.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.