Zgwałcili zakonnicę, zostali bezkarni

W indyjskim stanie Orisa za kaucją zwolniono dwóch sprawców gwałtu na katolickiej zakonnicy. Zbiorowy gwałt miał miejsce podczas pogromów chrześcijan w roku 2008. Indyjscy duchowni i obrońcy praw człowieka zaniepokojeni są tym faktem. Sąd umotywował decyzję brakiem wystarczających dowodów winy.

Reklama

Według obrońców praw człowieka obaj zwolnieni właśnie mężczyźni byli również głównymi organizatorami brutalnych ataków na chrześcijan w dystrykcie Kandhamal w 2008 r. W ich opinii obaj skazani, ale przebywający na wolności współorganizatorzy pogromów zastraszają miejscową policję. Jeden z nich był lokalnym sekretarzem prohinduistycznej i nacjonalistycznej Partii Ludowej (BJP). Spośród dwudziestu dwóch osób aresztowanych w związku z gwałtem dokonanym na zakonnicy, siedemnaście znalazło się na wolności za kaucją. Abp Raphael Cheenath, były zwierzchnik Kościoła w Orisie zauważa: „Niektórzy kryminaliści zostali skazani przez sądy, ale budzi obawy to, że część tych kryminalistów i napastników jest ciągle na wolności”.
Według katolickich duchownych z Orisy decyzja Sądu Najwyższego tego stanu utrudni przebieg procesu pokojowego w Kandhamalu, miejscu największej masakry chrześcijan w roku 2008. Za ataki na chrześcijan w Orisie odpowiedzialne są grupy fundamentalistów hinduistycznych.

Prześladowania dotykają także wiernych w Meksyku. W ostatnich tygodniach odnotowano tam ok. 20 przypadków profanacji miejsc kultu, w tym głośną awanturę wywołaną przez feministki w katedrze w mieście Meksyk. Co gorsza, ich sprawcy pozostali praktycznie bezkarni. Do tego doszedł niedawny atak hakerów na strony internetowe meksykańskiego episkopatu.
Katolicki tygodnik Desde la Fe zaapelował w związku z tym o wprowadzenie odpowiedniej ustawy o wolności religijnej. Do tej pory bowiem zaistniałe incydenty są lekceważąco traktowane jako „wynik napięć na tle religijnym”, a ich sprawcy wręcz chronieni pod pretekstem prawa do swobody wypowiedzi. Zajścia, o których mowa, to „wynik braku uporządkowania prawnego, które zapewniłoby wolność religijną, oraz braku woli politycznej, by zapewnić tę wolność wszystkim Meksykanom – czytamy w tygodniku. – Wolność religijna tymczasem nie polega na przywracaniu starych i przebrzmiałych przywilejów, ale raczej na zapewnieniu podstawowych swobód, które umożliwiają współpracę w budowaniu społeczeństwa bardziej zjednoczonego w realizacji wspólnych celów”.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama