Na uniwersytecie Angelicum Amerykanin wygłosił prelekcję pt. „Jan Paweł II, prymat kultury a współczesne wojny kulturowe”.
To Karol Wojtyła tuż po Soborze Watykańskim II widział zagrożenia dla cywilizacji, wówczas trudne do wyobrażenia - mówi George Weigel, filozof i teolog, biograf św. Jana Pawła II. Na uniwersytecie Angelicum w Rzymie amerykański badacz wygłosił prelekcję pt. „Jan Paweł II, prymat kultury a współczesne wojny kulturowe”. Był to trzeci w tym roku akademickim wykład organizowany przez Instytut Kultury św. Jana Pawła II.
W swym wystąpieniu George Weigel, reprezentujący Ethics and Public Policy Center w Waszyngtonie, odwoływał się do encykliki papieża Polaka „Centesimus Annus”. Biograf św. Jana Pawła II podkreślił, że ten dokument wydany na początku lat 90. odnosił się do przełomu roku 1989.
"To, co stało się w kolejnej dekadzie to rewolucja sumienia, która przeszła przez Europę Środkowo-Wschodnią i umożliwiła pokojową rewolucję roku 1989 i upadek europejskiego komunizmu. Rewolucja ducha rozbiła imperium, które zmonopolizowało materialną władzę w tej części świata od 1945 roku" - zaznaczył George Weigel.
Amerykański teolog i filozof obszernie przeanalizował również pojęcie wojen kulturowych. Jak zauważył, świeżo upieczony kardynał Karol Wojtyła, mający już doświadczenie Soboru Watykańskiego II, trafnie diagnozował potrzebę obrony antropologii chrześcijańskiej przed zagrożeniem w postaci ataku i destrukcji pojęcia "natury ludzkiej". George Weigel przypomniał treść jednego z listów, wysłanych przez ówczesnego metropolitę krakowskiego do swego przyjaciela, jezuity Henriego de Lubaca.
"Zło naszych czasów polega przede wszystkim na pewnego rodzaju degradacji, czy wręcz ścieraniu na proch, fundamentalnej wyjątkowości każdej osoby ludzkiej. To zło przejawia się w znacznie większym stopniu w porządku metafizycznym niż w porządku moralnym. Takiej dezintegracji, będącej niekiedy zaplanowanym celem ideologii ateistycznych, musimy przeciwstawić się nie tyle sterylnymi polemikami, ile pewną «rekapitulacją» nienaruszonej tajemnicy osoby" - pisał w 1968 roku kardynał Wojtyła.
George Weigel nazwał tę analizę przyszłego papieża niezwykle cenną. Jak jednak stwierdził, choć ateistyczna ideologia, jaką był komunizm, została pokonana, to następnie pojawiły się inne ryzyka. "Dzisiejsze zagrożenia dla ludzkiej natury są niemal niezliczone. Jeśli mają ze sobą coś wspólnego, to jest to zakwestionowanie niezbywalnej godności ludzkiej i nieskończonej wartości każdego ludzkiego życia od poczęcia do naturalnej śmierci. To jest to, czego kultura śmierci, nazwana tak przez Jana Pawła II w „Evangelium vitae” z 1995 roku, odmawia nienarodzonym, starszym i poważnie niepełnosprawnym" - wyliczał George Weigel.
Biograf papieża zaznaczył, że obecnie to podejście widać w działaniach Hamasu i jego zwolenników wobec Izraela, Władimira Putina wobec Ukraińców i Xi Jinpinga prześladującego chrześcijan i dopuszczającego się ludobójstwa na Ujgurach. "W obliczu tego ataku na humanum i powodowanego przezeń ogromnego cierpienia, Kościół jako kultura nie ma innego wyjścia, jak tylko być kontrkulturą. Być kulturą reformującą kontrkulturę, która oferuje ludzkości szlachetniejsze spojrzenie na samą siebie poprzez ewangelię" - podsumował George Weigel.
Tzw. wykłady Janopawłowe wygłaszane przez naukowców i intelektualistów z całego świata to comiesięczna inicjatywa Instytutu Kultury św. Jana Pawła II. Prelekcje są organizowane na wydziale Filozofii Papieskiego Uniwersytetu św. Tomasza z Akwinu – Angelicum w Rzymie, będącej Alma Mater Karola Wojtyły. Celem cyklu „JP2 Lectures” jest refleksja nad najważniejszymi problemami współczesnego Kościoła i świata, która za punkt odniesienia bierze życie i myśl Jana Pawła II.
(Autor jest pracownikiem Polskiego Radia)
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.