„Nazywam się Wita, mam 35 lat, 15 lat po ślubie z moim mężem i wychowujemy 10 dzieci” – przedstawia się pochodząca z Kamieńca Podolskiego mama małego Ukraińca, którego niedawno, 6 listopada, ochrzcił sam Papież. To był wielki dar od Pana Boga – wyznaje kobieta, mówiąc o wspomnianym wydarzeniu. Synek Zachariasz Franciszek stanowi jej 13. dziecko. „Trójkę mamy już w niebie” – mówi Wita Bodnarecka.
W rozmowie z Radiem Watykańskim kobieta podkreśla niezwykłość całego spotkania z Franciszkiem. „Nigdy nie potrafiłabym nawet pomarzyć, że możemy znaleźć się u Ojca Świętego, a on ochrzci dla nas dziecko” – wyznaje. Zaznacza jednak, iż „Bóg tworzy z nami taką wspaniałą historię, której czasem chyba nie rozumiemy tak do końca, ale jest ona bardzo cudowna i niesamowita”.
Wita Bodnarecka podkreśla spokojny charakter 3-miesięcznego synka, który nie płakał ani podczas podróży, ani podczas samego chrztu. Wyznaje też, że sama osobiście bardzo się wzruszyła. „Szczególny moment stanowiło samo spotkanie z Ojcem Świętym, pierwsza chwila, gdy ujrzeliśmy go przychodzącego do nas przez drzwi. Wcześniej wszyscy czekali, a potem już go zobaczyliśmy” – mówi kobieta. Dodaje następnie: „I samo przywitanie się z Ojcem Świętym poprzez podanie ręki – to też takie wielkie wrażenie, bo znajduje się tak blisko, mogliśmy spojrzeć sobie nawzajem w oczy”. Opis wydarzenia konkluduje drżącym z emocji głosem: „A pocałunek dla naszego syna od Ojca Świętego to coś cudownego, niesamowitego!”.
Ukrainka dzieli się też świadectwem codziennego życia swojej rodziny, także teraz, gdy ich ojczyzna znajduje się w sytuacji już prawie dwuletniej rosyjskiej pełnoskalowej inwazji. Wskazuje, że żyją ostatecznie dzięki Bogu, który zawsze się o nich troszczy. Zaznacza, iż na Ukrainie „wszyscy modlą się, aby ta wojna wkrótce się skończyła, aby wszyscy więźniowie wrócili, aby nie było więcej zabijania”.
Jak podkreśla kobieta z Kamieńca Podolskiego, oboje z mężem pochodzą z katolickich rodzin. Wiara jest dla nich ważna, a od 9 lat należą również do wspólnoty neokatechumenalnej. „Jesteśmy w niej już od dziewięciu lat i poznaliśmy tam naszego Boga Ojca, który nauczył nas przyjąć wszystkie te dzieci, nauczył nas wybaczać sobie nawzajem, nauczył nas rozmawiać ze sobą, nauczył nas ufać Bogu” – zauważa Wita Bodnarecka.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.