Uczą się być dobrymi proboszczami

Comiesięczne spotkania mają w przyszłości pomóc młodym księżom wejść w obowiązki powierzonego urzędu.

Reklama

W ostatnią sobotę września w Domu Rekolekcyjnym Diecezji Świdnickiej im. św. Anieli Merici w Bardzie odbyło się drugie spotkanie w ramach formacji stałej przyszłych proboszczów. - Dzisiejsze zajęcia będą miały charakter prawniczy. Zaprosiłem dwóch doświadczonych w tej dziedzinie kapłanów: ks. Arkadiusza Chwastyka - przez lata oficjała sądu, a aktualnie wikariusza generalnego i kanclerza Świdnickiej Kurii Biskupiej, oraz ks. Daniela Marcinkiewicza - wieloletniego notariusza kurii i duszpasterza w bielawskiej parafii. Obaj prelegenci obiecali, że przekażą przygotowane materiały w wersji elektronicznej - zapowiadał ks. Marek Korgul, odpowiedzialny w diecezji za formację duchowieństwa.

Pierwszy z prelegentów zwrócił uwagę słuchaczy na kazusy prawne związane z chrztem św. Podkreślał, że tego sakramentu nigdy nie można odmówić, a jedynie odłożyć w czasie. Mówił też o roli rodziców chrzestnych czy konieczności chrztu dla zbawienia. - Kodeks Prawa Kanonicznego precyzuje, że rodzicem chrzestnym może być jedna kobieta, jeden mężczyzna lub oboje. Nie ma tu mowy o dwóch kobietach czy dwóch mężczyznach. Zdarzają się już też niestety sytuacje, w których rodzice nie mają żadnego kandydata na tę funkcję. I w sytuacjach naprawdę granicznych można dopuścić wtedy do chrztu - wyjaśniał ks. Chwastyk. Kontynuując temat, wyjaśniał postępowanie w sytuacji przysposobienia czy konwersji wyznania w ramach religii chrześcijańskiej.

Zagadnienia kancelaryjne poszerzył ks. Daniel Marcinkiewicz. Przypominając podstawowe pojęcia prawne, mówił m.in. o pierwszych obowiązkach nowo ustanowionego proboszcza, wadze inwentarza, protokołu zdawczo-odbiorczego i opłacanych faktur. Ostatnim punktem programu była Msza św., której przewodniczył bp Marek Mendyk. W homilii zachęcał młodych księży do wsłuchiwanie się w słowo Boże.

- Dlaczego taki temat? Po pierwsze dlatego, że dzisiaj wspominamy św. Hieronima. To także on uczy nas nie tylko interpretować słowo Boże, ale przede wszystkim je odkrywać, a przez to odkrywać samego Jezusa.Czy istnieje coś takiego jak wychowanie do słuchania słowa Bożego? Od wielu lat uczestniczę w rekolekcjach ze słowem Bożym. Widzę, jak ono prowadzi, przemienia, pozwala inaczej spoglądać na rzeczywistość Boga i świata. Trzeba pamiętać, że słowo Boga pragnie zająć cały nasz umysł, nasze serce i naszą wolę. Tylko wtedy jesteśmy zdolni całkowicie pójść za Nim - przekonywał biskup świdnicki.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama