Święto Podwyższenia Krzyża Świętego związane jest z odnalezieniem krzyża Chrystusowego przez św. Helenę, a także z budową i poświęceniem w Jerozolimie dwóch kościołów. Wczesnochrześcijańskie teksty mówią o nim znacznie więcej.
Oodnalezieniu krzyża, na którym Chrystus oddał swoje życie, mówi wiele świadectw spisanych w wiekach IV i V. Uchodzące za jedno z najstarszych i najbardziej wiarygodnych pochodzi od Rufina z Akwilei. Mnich, który 17 lat swego życia spędził w klasztorze na Górze Oliwnej, wspomniał o wizycie Heleny, matki cesarza Konstantyna, w Jerozolimie. „Za pośrednictwem mieszkańców miasta kazała przeszukiwać miejsca, gdzie święte ciało Chrystusa, przybite do krzyża, zostało powieszone” – zapisał w „Historii kościelnej” w 402 roku. Misja Heleny natrafiła jednak na przeszkodę. Gdy matka cesarza przybyła do Jerozolimy, na Golgocie stała świątynia pogańska, w której oddawano cześć posągowi Wenus. „Gdyby jakiś chrześcijanin zapragnął oddać cześć Chrystusowi w tym miejscu, mógłby sprawiać wrażenie, że zamierza adorować Wenerę” – zanotował Rufin. Relacja zawiera też wzmianki o poszukiwaniach, oczyszczeniu terenu i odnalezieniu trzech krzyży, a także titulus damnationos, tabliczki z napisem – w językach greckim, hebrajskim i łacińskim – wskazującym na winę Skazańca. W miejscu odnalezienia krzyża Helena poleciła wybudować okazałą świątynię, nazwaną Martyrium, a sam krzyż podzieliła na dwie części. Jedną wysłała do Rzymu, drugą kazała pokryć srebrem i zostawiła w Jerozolimie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.