„165 lat po objawieniach w grocie Massabielle i po 150 odsłonach narodowej pielgrzymki, Lourdes wciąż wyraża powołanie do nadziei” – zaznacza arcybiskup Paryża, Laurent Ulrich, odnosząc się do uroczystości w maryjnym sanktuarium.
20 tys. ludzi uczestniczyło tam w Mszy z okazji Wniebowzięcia Matki Bożej. Hierarcha przypomina potrzebę odnowy duchowej w swojej ojczyźnie. Wagę 150. Francuskiej Pielgrzymki Narodowej podkreślił też sam Papież.
Wydarzenie odznaczyło się jednością w różnorodności. Brali w nim np. udział nie tylko wierni rytu łacińskiego, ale także chrześcijanie wschodnich obrządków. Sanktuarium zwykle ściąga do siebie również zarówno zdrowych, jak i schorowanych pielgrzymów. Do wszystkich zebranych Ojciec Święty wystosował specjalne przesłanie, które zostało odczytane na początku Mszy przez dyrektora narodowej pielgrzymki, ks. Vincenta Cabanaca. Papież polecał tam, by modlić się o pokój i za rodziny. Franciszek podkreślił też, jak ważne w historii było oddanie Francuzów Matce Bożej.
„Dlatego cieszę się, że zgodnie z tą długą tradycją kultu i pobożności, wielu z was, tu i wszędzie w katedrach oraz parafiach Francji, modli się do Matki Bożej z najwyższą synowską ufnością – z ufnością, która nie zawodzi. Zachęcam duszpasterzy, aby nieustannie pielęgnowali i umacniali miłość oraz czułość, jaką wierni czują do swojej umiłowanej Patronki, w szczególności poprzez rozwijanie i odkrywanie na nowo aktów pobożności ludowej, takich jak te piękne procesje 15 sierpnia stanowiące tradycję w waszym kraju od prawie 400 lat. Bardziej niż kiedykolwiek świat, a w szczególności Francja, która została Jej uroczyście poświęcona tak, że nie sposób tego wymazać, potrzebuje opieki Maryi w obliczu trudności, trosk i wyzwań współczesności. Zwróćmy się więc zdecydowanie ku Niej, ponieważ Ona jest naszą Matką, a my jesteśmy Jej dziećmi.“
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).