Dziedzictwo chrześcijańskich eremitów to nie przeszłość. Ono wciąż jest żywe i ma swych współczesnych kontynuatorów.
Podobno diabeł nienawidzi tego miejsca i nie ma do niego dostępu. Tak przynajmniej uważa ludność z wiosek otaczających Dolinę Świętą w Libanie. Co go powstrzymuje? Ślady obecności tych, którzy od wieków zamieszkiwali jej niedostępne groty, a ich potężna modlitwa – jak echo – pozostała w niej już na zawsze. Nie tylko zresztą tu. W Egipcie, w Syrii, w Palestynie, na terenie dawnej Mezopotamii oraz w wielu innych miejscach, gdzie tak licznie żyli chrześcijańscy eremici. I żyją także dziś.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).