To będzie jedna z najciekawszych zagranicznych papieskich podróży w ich historii: 31 sierpnia Franciszek uda się do Mongolii, gdzie nie był jeszcze żaden papież. W stolicy tego azjatyckiego kraju, Ułan Bator, będzie przebywać trzy dni. Program wizyty ogłosił w czwartek Watykan.
Dwadzieścia lat temu do Mongolii został zaproszony św. Jan Paweł II, ale ostatecznie nie doszło do tej podróży. Wspólnota katolicka liczy tam około 1400 osób wśród 3,5 mln ludności, której większość praktykuje buddyzm tybetański.
Franciszek przybędzie do Ułan Bator po całonocnym locie rano w piątek 1 września miejscowego czasu. Po ceremonii powitania na lotnisku Czyngis-chana papież uda się na odpoczynek. Na ten dzień nie zaplanowano żadnych wydarzeń z jego udziałem.
W sobotę 2 września Franciszek zostanie oficjalnie powitany na centralnym placu Suche Batora, bohatera narodowego Mongolii. Następnie spotka się z prezydentem kraju Uchnaagijnem Churelsuchem i wygłosi przemówienie do przedstawicieli wszystkich władz oraz społeczeństwa i korpusu dyplomatycznego.
Papież przeprowadzi też rozmowę z premierem Luvsannamsrainem Oyun-Erdene. Po południu spotka się z duchowieństwem w katedrze świętych Piotra i Pawła.
W niedzielę 3 września w stołecznym teatrze odbędzie się spotkanie ekumeniczne i międzyreligijne, w czasie którego Franciszek wygłosi przemówienie. Odprawi też mszę w hali sportowej.
Wizytę w Mongolii zakończy w południe 4 września.
sw/ ap/
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.