Z okazji obchodów 650. rocznicy objawień Juliany z Norwich w Anglii z przesłaniem do wiernych zwrócił się papież Franciszek. Papieskie orędzie zostało skierowane na ręce biskupa Anglii Wschodniej, Petera Collinsa.
"Głębokie znaczenie tej angielskiej mistyczki dla tradycji chrześcijańskiej przemawia do nas od wielu wieków i jest coraz bardziej doceniane i czczone. Jej macierzyński wpływ, skromna anonimowość i głęboka wnikliwość teologiczna przypominają nam, że wiara w kochającą Opatrzność Bożą i świętość życia, która wyraża się w wielkodusznej służbie naszym braciom i siostrom w potrzebie, są ponadczasowe” - stwierdził papież, oddając hołd XIV-wiecznej mistyczce.
Podkreślił, że prawdy te były nie tylko podstawą życia na wzór Chrystusa, ale także podstawowymi ramami sprawiedliwego i braterskiego społeczeństwa. - Bogobojna kobieta zawsze była gotowa zrezygnować z własnej wygody, aby pomagać innym. I taka postawa jest ważna także dzisiaj, aby odpowiedzieć na endemiczne problemy izolacji i samotności, odczuwane przez tak wielu w bogatszych materialnie krajach świata” – stwierdził Franciszek.
Ojciec Święty wyraził nadzieję, że większe docenienie życia matki Juliany zachęci dzisiejszych chrześcijan do coraz wierniejszego i radośniejszego naśladowania przykładu Jezusa, który nie przyszedł, „aby Mu służono, ale aby służyć”.
Jak podkreślił, objawione Julianie orędzie Bożego miłosierdzia i współczucia nie straciło nic ze swojej aktualności dla współczesnego świata. „W jej objawieniach Bożej miłości dowiadujemy się, że dzięki łasce Bożej wiedziała, że pomimo zła, które nas otacza `wszystko będzie dobrze`. Mając to na uwadze, modlę się, aby wszyscy, którzy stawiają czoła naglącym wyzwaniom takim jak wojna, niesprawiedliwość, katastrofy ekologiczne lub duchowe ubóstwo, zostali pocieszeni i umocnieni tymi trwałymi słowami mądrości” – zapewnił Franciszek.
Orędzie papieskie, datowane na 8 maja, kończy się papieskim błogosławieństwem dla wszystkich uczestników ekumenicznych uroczystości ku czci Juliany z Norwich.
Juliana z Norwich (1342-1416) to angielska pustelnica, jedna z najważniejszych przedstawicielek mistycyzmu chrześcijańskiego. Mieszkała w centrum miasta i nie należała do żadnego zakonu. Była nazywana Dame Julian albo Matką Julianą. Pomimo narzuconej sobie izolacji od świata, potrafiła dodać odwagi otaczającym ją ludziom w czasie naznaczonym plagami i katastrofami.
Była mistyczką, którą wieki później Tomasz Merton, amerykański trapista, pisarz, poeta, obrońca praw człowieka nazwie „największą angielską mistyczką i teolożką” i postawi na równi z Katarzyną ze Sieny i Brygidą Szwedzką. W odróżnieniu do nich nie interesowała się jednak polityką. Bóg obdarzył ją wizjami, które szczegółowo opisała.
Kiedy w 1373 r. ciężko zachorowała i była przekonana o zbliżającej się śmierci, doznała serii szesnastu objawień. Pod ich wpływem postanowiła poświęcić swoje życie Bogu jako pustelnica. W tym celu zamieszkała w przylegającej do kościoła pw. św. Juliana w Norwich celi, której okienko zwrócone było ku tabernakulum.
Tego miejsca nie opuściła aż do swojej śmierci. Chcąc zrozumieć powierzone jej Boże przesłanie, stworzyła oryginalną wizję teologiczną, spisaną w „Objawieniach Bożej Miłości”. Jest to najstarsza anglojęzyczna książka napisana przez kobietę.
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.