Na dobre i na złe

Założyciele wspólnot L’Arche (Arka) przywrócili społeczną godność osobom z intelektualną niepełnosprawnością. Równolegle tworzyli sektę, w której pseudomistyczną „teologią” uzasadniali perwersje seksualne. Najsprawniejszy intelekt nie pojmie, jak te dwie rzeczywistości połączyły się w osobie Jeana Vaniera.

Sprawa była częściowo znana już od trzech lat, ale dopiero opublikowany w styczniu tego roku obszerny raport (900 stron!) niezależnej komisji badawczej, powołanej na wniosek Międzynarodowej Federacji Wspólnot „L’Arche”, daje szerszy obraz wszystkich okoliczności. Raportu nie da się oczywiście przeczytać w całości w ciągu paru dni, ale nawet lektura obszernych fragmentów wywołuje jedną reakcję: chce się płakać. Nie tyle z żalu czy złości, ile raczej z bezradności. Bo trudno pogodzić się z tym, że historia autentycznego dobra, jakim jest L’Arche, mogła tak przewrotnie przeplatać się z historią prawdziwego zła w perwersyjnej pseudomistycznej oprawie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8