WIELKI POST 2007 - KATECHEZA III Nie wystarczy mówić, że kieruję się sumieniem. Trzeba szukać wiedzy o tym, co jest dobre a co złe
Należałoby mówić raczej o błędnym sądzie sumienia. Fałszywa ocena moralna (niezgodna z obiektywną prawdą moralną) może zdarzyć się każdemu, zwłaszcza w trudniejszych życiowych sytuacjach. Zdrowemu sumieniu zdarza się to rzadko, przy schorzeniach sumienia zdarza się często lub stale. Czy należy zawsze słuchać swojego sumienia? Zasada generalna brzmi: zawsze należy być posłusznym swemu sumieniu (KKK 1790).
Błędny osąd sumienia może być zawiniony lub niezawiniony. Jeśli lekarz nie potrafi postawić diagnozy ani przepisać leków dlatego, że przespał czas studiów, to taka niewiedza jest zawiniona i ewentualny błąd obciąża jego sumienie. Jeśli jednak spotkał się z jakimś nietypowym, skomplikowanym przypadkiem, to wtedy jego niewiedza, a nawet ewentualny błąd w sztuce są niezawinione. Podobnie jest z sumieniem. „Ignorancja często może być przypisana odpowiedzialności osobistej.
Dzieje się tak, gdy człowiek niewiele dba o poszukiwanie prawdy i dobra, a sumienie z nawyku do grzechu powoli ulega niemal zaślepieniu. W tych przypadkach osoba jest odpowiedzialna za zło, które popełnia” (KKK 1791). Nie wystarczy powtarzać, że kieruję się swoim sumieniem. Trzeba wciąż szukać wiedzy o tym, co dobre i co złe w Biblii, w nauczaniu Kościoła, u mądrzejszych od siebie, nie lekceważyć słów krytyki, zwłaszcza od ludzi życzliwych. Nieraz dla świętego spokoju człowiek woli nie znać prawdy. Taka postawa obciąża jego sumienie.
Bywa niewiedza niezawiniona. Kiedy np. ktoś nie wie, że jakieś zachowanie jest grzechem, i popełnia to zło, to wtedy nie ponosi odpowiedzialności. Zdarzają się sytuacje trudne do rozstrzygnięcia. Jeśli człowiek działa w dobrej wierze, czyli podejmuje jakąś decyzję w swoim przekonaniu słuszną, to nawet gdyby obiektywnie popełnił zło, nie można mu go przypisać. Zawsze konieczna jest jednak praca nad usuwaniem błędów sumienia. Jeśli są jakieś wątpliwości, to obowiązkiem człowieka jest zrobić wszystko, co w jego mocy, aby te wątpliwości rozwiać!
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.