Trzeba modlić się o powołanie do małżeństwa i przekazywać naszym dzieciom jego piękno.
Żyjemy w epoce, gdy małżeństwo chrześcijańskie przestało być czymś oczywistym. Dlatego musi się ono stać przedmiotem naszego przepowiadania – mówi Gabriella Gambino podsekretarz watykańskiej Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia, współorganizator Światowego Spotkania Rodzin. Podkreśla ona, że duszpasterstwo musi wychodzić od realnej sytuacji. Dziś rzeczywistość jest taka, że młodzi nie zawierają małżeństw. Trzeba modlić się o powołanie do małżeństwa i przekazywać naszym dzieciom jego piękno.
Rozmawiając z Radiem Watykańskim, Gambino podkreśla, że ten aspekt powołania do małżeństwa i rodziny jest kluczem rozpoczynającego się dziś spotkania.
„Przesłaniem, które najbardziej, jak sądzę, leży na sercu Ojcu Świętemu, jest właśnie głoszenie dzisiaj piękna małżeństwa i rodziny. Żyjemy w kontekście społecznym, w którym młodym trudno jest wierzyć w małżeństwo. Mają wokół siebie tak wiele różnych wyzwań, które prowadzą ich na inne drogi. Dlatego potrzebują świadectwa wiarygodnych rodzin, które pokaże im, że życie rodzinne jest odpowiedzią na pragnienie pełni, którą ma w sobie człowiek, a także, że życie rodzinne oparte na małżeństwie chrześcijańskim – a zatem rodzina trwała, mocna i zbudowana na wierze w Pana Boga, obecnego w naszych domach i w naszym życiu – jest piękne i możliwe, nie jest czymś nieosiągalnym. Nie jest abstrakcyjnym ideałem. To właśnie z tego powodu jednym z tematów wybranych na to Światowe Spotkanie Rodzin jest właśnie świętość. Bo przykład świętych rodzin, które przeszły już tą drogą przed nami, pokazuje nam, że można dostrzec znaki obecności Boga w naszym życiu, w naszej codziennej rzeczywistości.“
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).