Papież Franciszek powiedział, że każda wojna i każdy konflikt "rodzi się z niesprawiedliwości". "To smutne, że ludzkość nie jest w stanie myśleć zgodnie z wzorami i planami pokoju"- podkreślił w przesłaniu na katolicki kongres, odbywający się w Waszyngtonie.
W orędziu, rozpowszechnionym w Watykanie papież stwierdził: "Wszyscy myślimy schematami wojny. To egzystencjaliny kainizm". Tak nawiązał do postaci Kaina, który zabił brata Abla.
"Braterstwo wszystkich jest wszystkich"- dodał.
Franciszek odniósł się też do hasła obrad: "Profetyczne głosy- być mostami do nowej epoki" mówiąc: "Wybraliście piękny temat w tym absurdalnym czasie, w którym, gdy nie wyszliśmy jeszcze z pandemii, jaka dotknęła całą ludzkość przy takim cierpieniu i smutku, znajdujemy się w środku cierpienia i tragedii wojny".
Papież zachęcił chrześcijan do budowy "mostów ze wszystkimi sektorami społeczeństwa i oświecania myśli tak, by doprowadziła do działań, które mogą dać pokój i jedność na wszystkich poziomach, poczynając od naszych rodzin i wspólnot".
"Ja potrzebuję pokoju, ty potrzebujesz pokoju, świat potrzebuje pokoju; oddychanie pokojem jest zbawienne. Potrzebujemy konkretnych znaków pokoju. Chrześcijanie muszą dawać przykład"- wskazał Franciszek.
Ojciec Święty w czasie tej podróży dzwonił, by zapewnić o swojej obecności i modlitwie.
Niech Rok Jubileuszowy będzie czasem łaski, nadziei i przebaczenia.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.