Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski po raz trzeci wyrusza w niedzielę na Ukrainę - poinformował w sobotę jego urząd. Polski kardynał zawiezie drugą karetkę pogotowia podarowaną przez papieża. Przekaże ją w Kijowie. Na Ukrainie pozostanie przez cały Wielki Tydzień.
W wydanym komunikacie podano, że kardynał Krajewski przekaże karetkę w Kijowie w Wielki Czwartek. Pierwszy ambulans zawiózł do Lwowa.
"Dar w postaci ambulansu, jak i dzień wybrany na jego przekazanie ma wielką wartość symboliczną: przypomina gest bliskości i służby, dokonany przez Jezusa podczas Ostatniej Wieczerzy, w wigilię swej męki" - podkreślono w nocie wydanej w Watykanie, w której przywołano gest umycia nóg.
Podkreślono, że poprzez wręczenie tego "środka pomocy" Franciszek "pragnie schylić się przed mężczyznami i kobietami z Ukrainy, zranionej przez wojnę i głosić świadectwo swej bliskości".
"Kiedy osoba ranna, chora lub w potrzebie będzie wieziona tym ambulansem, będzie mogła poczuć uścisk i pocieszenie ze strony papieża, który chce umyć i ucałować stopy braci i sióstr, doświadczających niesprawiedliwej przemocy wojny" - wyjaśniono.
Watykan ogłosił, że papieski jałmużnik spędzi cały Wielki Tydzień na Ukrainie spotykając się z ludnością i odprawiając uroczystości Triduum Paschalnego dla wspólnoty chrześcijańskiej.
"Wręczenie ambulansu należy do gestów 'nauczania serca', którym papież Franciszek chce służyć Kościołowi pozwalając się prowadzić przez Ducha Świętego" - głosi komunikat.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).