W Zaporożu na Ukrainie odbył się dziś modlitewny marsz osób konsekrowanych w intencji pokoju.
Brali w nim udział zakonnicy i zakonnice obu obrządków katolickich obecnych w tym kraju. Miasto Zaporoże leży we wschodniej części Ukrainy, która narażona jest najbardziej na niebezpieczeństwo wojny, a rzymskokatolicka diecezja charkowsko-zaporoska obejmuje tereny separatystycznych republik donieckiej i ługańskiej.
Zakonnicy i zakonnice grecko- i rzymskokatoliccy przeszli dziś ulicami Zaporoża w modlitewnym marszu w intencji pokoju. Inicjatywa ta była nie tylko znakiem jedności katolików obu obrządków, ale także wyrazem troski osób konsekrowanych o pokój na Ukrainie.
„Ci którzy modlą się nieustannie za Ukrainę i za cały świat, a więc osoby konsekrowane, mają w pierwszym rzędzie to zadanie: oddawać Bogu tych, którzy nawet się nie modlą i nie znają Boga – mówi biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej Jan Sobiło. - Konsekrowani, którzy w szczególny sposób przynależą do Serca Jezusowego, zanoszą modlitwy za cały świat o pokój, zdrowie i o zbawienie wszystkich ludzi. Aby prosić Boga Ojca, przez pośrednictwo wszystkich świętych, patronów Ukrainy i całej Europy o pokój, aby groźba wojny, która wisi jak ciężka chmura nad naszymi głowami, została zażegnana”.
Marsz w Zaporożu wyruszył spod greckokatolickiej cerkwi św. Włodzimierza i ulicami miasta dotarł do rzymskokatolickiej konkatedry Boga Ojca Miłosiernego.
Pokaż, że wiara to działanie! To jest właśnie ten moment, by Twoją parafię poznała cała Polska.
„Nie możemy już sobie pozwolić na stawianie oporu Królestwu Bożemu".
Siła modlitwy polega na otwieraniu ludzi na ufność, na pragnienie budowania dobra.
O apelu Leona XIV mówi bp Witalij Skomarowski, przewodniczący Konferencji Episkopatu Ukrainy.