Na znaczenie spotkania, słuchania i rozeznania w procesie synodalnym wskazał papież podczas Mszy św. inaugurującej XVI Zwyczajne Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów, którego tematem jest: „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo i misja”.
Na wstępie Ojciec Święty nawiązał do czytanego dziś fragmentu Ewangelii (Mk 10, 17-30) i podkreślił, że Bóg niestrudzenie towarzyszy człowiekowi na drogach życia. W tym kontekście postawił pytanie, czy wspólnota chrześcijańska ucieleśnia styl Boga, który „kroczy przez dzieje i uczestniczy w wydarzeniach ludzkości? Czy jesteśmy gotowi podjąć przygodę podróży, czy też, bojąc się nieznanego, wolimy schronić się w wymówkach typu «nie potrzeba» i «zawsze tak to robiliśmy«?”. Podkreślił, że proces synodalny kieruje się trzema czasownikami: spotkanie, słuchanie, rozeznawanie.
O co chodzi w nowej formule Synodu Biskupów?
Franciszek wskazał, że chrześcijanie powinni naśladować Pana Jezusa, który widząc bogatego młodzieńca jest gotów na spotkanie. On wie, że spotkanie może zmienić życie. „Także i my, rozpoczynający ten proces synodalny jesteśmy wezwani, by stać się ekspertami w sztuce spotkania. Nie chodzi o organizowanie spotkań teoretycznych, lecz przede wszystkim poświęcanie czasu na spotkanie z Bogiem i drugim człowiekiem. Papież zaapelował o otwartość, odwagę, bo często w ten sposób Bóg wskazuje nam drogi, którymi mamy podążać. „Wszystko się zmienia, gdy jesteśmy zdolni do prawdziwego spotkania z Nim i ze sobą nawzajem. Bez formalności, bez udawania, bez sztuczek” – stwierdził Ojciec Święty.
Przeczytaj także:
Następnie Franciszek zwrócił uwagę na konieczność słuchania, będącego niezbędnym warunkiem każdego autentycznego spotkania. Kiedy słuchamy sercem, druga osoba czuje się mile widziana, nie osądzana, ma swobodę opowiadania o swoich doświadczeniach i drodze duchowej – przypomniał papież. „Duch Święty prosi nas, abyśmy wsłuchiwali się w pytania, niepokoje, nadzieje każdego Kościoła, każdego ludu i narodu. A także wsłuchiwali się w świat, w wyzwania i zmiany, jakie przed nami stawia. Nie uciszajmy naszych serc, nie blokujmy się w naszych pewnikach. Posłuchajmy się nawzajem” – zaapelował Ojciec Święty.
Polecamy felieton: As z rękawa - Marek Jurek:
Franciszek wskazał ponadto, że Synod jest procesem rozeznania duchowego, którego dokonuje się na adoracji, w modlitwie, w kontakcie ze Słowem Bożym. „Kieruje ono proces synodalny, aby nie był on kościelnym »zjazdem«, konferencją naukową czy kongresem politycznym, lecz wydarzeniem łaski, procesem uzdrowienia prowadzonym przez Ducha Świętego. W tych dniach Jezus wzywa nas, tak jak to uczynił z bogatym człowiekiem w Ewangelii, do ogołocenia się, do pozbycia się tego, co światowe, a także naszych zamknięć i powtarzających się wzorców duszpasterskich; do postawienia sobie pytania, co Bóg chce nam powiedzieć w tym czasie i w jakim kierunku chce nas poprowadzić” – powiedział papież kończąc swą homilię.
Przeczytaj także:
Prof. Bańka: synod ma sprawić, że staniemy się aktywnymi członkami Kościoła
Pełny tekst papieskiego rozważania na następnej stronie
„Jesteśmy z was dumni, ponieważ pozostaliście tymi, kim jesteście: chrześcijanami z Jezusem” .
Ojciec Święty otworzy też Drzwi Święte w Bazylice Watykańskiej i rzymskim więzieniu Rebibbia.
To nie tylko tradycja, ale przede wszystkim znak Bożej nadziei.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).