W Syrii tragiczne warunki ekonomiczne i eksodus młodych pokoleń przeplatają się z katastrofą humanitarną spowodowaną m.in. sankcjami gospodarczymi nałożonymi przez USA. Uderzają one w najbiedniejszych mieszkańców tego kraju.
„Dla wielu osób jedynym źródłem pożywienia są uliczne śmietniki. Panuje skrajna bieda. To koszmar dla społeczeństwa wyczerpanego wojną i przemocą” – powiedział w rozmowie z Agencją Fides Riad Sargi, dyrektor wykonawczy Caritas Syria.
Katastrofa humanitarna to powód spotkania w Aleppo Rady Zwierzchników Kościołów Katolickich Syrii. W czasie obrad patriarchowie i biskupi zgodnie podkreślili, że jednym z najważniejszych obecnie zdań jest wsparcie Caritas Syria i innych organizacji katolickich, które mogą ulżyć cierpieniom ludności i pomóc w odbudowie kraju zniszczonego przez lata konfliktu, a obecnie zmagającego się z pandemią Covid-19.
Syrokatolicki patriarcha Antiochii przypomniał o pilnej potrzebie wspierania młodzieży, zwłaszcza w dziedzinie edukacji. „To pokolenie, które dorastało w czasie wojny, wymagające szczególnej uwagi” – zauważył Ignacy Józef III Younan. Z kolei melchicki katolicki patriarcha Antiochii Józef Absi zwrócił uwagę na konieczność zajęcia się rosnącą polaryzacją społeczną, która oddziela nielicznych bogatych od rzeszy Syryjczyków pogrążonych w biedzie i głodzie.
W spotkaniu wziął udział także kard. Mario Zenari, nuncjusz apostolski w Damaszku. W swoim wystąpieniu przypomniał o cierpieniach syryjskich rodzin, które warto dostrzegać zwłaszcza teraz, w roku poświęconym rodzinie i św. Józefowi, zainaugurowanym przez Papieża Franciszka. Podkreślił znaczenie działań podejmowanych przez Caritas Syria na rzecz najuboższych rodzin, niezależnie do jakiej grupy etnicznej czy religijnej należą.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.