Taki tytuł podsumowania mijającego roku doskonale oddaje jego charakter. Wiele rzeczy zostało odwołanych, inne nie wydarzyły się tak, jak zazwyczaj, albo wtedy, kiedy zawsze.
Mijający rok 2020 zostanie pewnie na długo zapamiętany także z tego powodu, że przy wielu wydarzeniach w kalendarzu pojawiały się adnotacje: odwołane, przełożone, zdalnie.
A zatem, co (nie) wydarzyło się w roku 2020 w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej?
WIELKANOC W DOMU, ALBO JESIENIĄ
Tegoroczne święta Zmartwychwstania Pańskiego były chyba pierwszym momentem związanym z przeżywaniem wiary, który uświadomił wielu ludziom, że w związku z pandemią dzieje się coś naprawdę poważnego.
Kwietniowe uroczystości Triduum Paschalnego nie odbyły się tak jak zwykle. W tym czasie obowiązywał limit 5 osób obecnych w kościele. Obrzędy Triduum odbywały się więc w praktyce bez udziału wiernych.
Biskup przewodniczył Triduum Paschalnemu w kaplicy seminaryjnej, skąd liturgia transmitowana była w internecie.
W Wielką Sobotę nie odbyła się w parafiach tradycyjna święconka. Wierni otrzymali specjalny rytuał do przeprowadzenia samemu w domach.
W Wielki Czwartek rano nie odbyła się także Msza Krzyżma. Po raz pierwszy w historii diecezji została przeniesiona na wrzesień.
MAJ BEZ PIERWSZYCH KOMUNII
Taką decyzję podjął biskup diecezjalny. Uroczystości pierwszokomunijne zostały przeniesione na późniejszy termin. W maju można było zorganizować jedynie Komunie indywidualne. Niektóre parafie przeniosły te wydarzenia na czas wakacji letnich, albo na jesień.
SYNOD W SIECI, ALE NIE WIRTUALNIE
Z powodu pandemii musiały zostać odwołane dwie wiosenne sesje synodalne (kwietniowa i czerwcowa). Mimo tych trudności sporo wokół synodu udało się zrobić.
22 lutego, jeszcze przed pandemią, odbyła się pierwsza sesja plenarna. Na członków synodu, czyli tych, którzy w tych sesjach uczestniczą, zostało powołanych 213 osób spośród duchowieństwa, osób konsekrowanych i wiernych świeckich. Była to jedyna sesja, którą udało się przeprowadzić zgodnie z planem w auli WSD w Koszalinie. Kolejne, po odwołaniu tych wiosennych, odbywały się już hybrydowo bądź całkowicie zdalnie. Na sesji 26 września projekt uchwały przedstawiła Komisja ds. małżeństw i rodzin, a 28 listopada Komisja ds. wiernych świeckich.
Oprócz sesji plenarnych w roku 2020 obyły się 4 posiedzenia Komisji głównej, 8 posiedzeń Komisji tematycznych oraz 3 zebrania zespołów w parafiach. Od stycznia do maja odbywały się także biblijne rekolekcje synodalne. W ich 3 turnusach stacjonarnych wzięło udział 239 osób. Przeprowadzony został także jeden dodatkowy turnus online.
W wakacje, kiedy pandemia nieco osłabła, udało się przeprowadzić 2 stacjonarne turnusy synodalnych rekolekcji maryjnych. Wzięło w nich udział 77 osób. W październikowych dniach skupienia nt. małżeństwa i rodziny (2 turnusy miały miejsce, 3 zostały odwołane) wzięło udział 116 osób.
ŚWIĘCENIA POD KLUCZEM
Tegoroczne święcenia prezbiteratu i diakonatu pozostaną na długo w pamięci ze względu na swoją wyjątkową formę, wymuszoną przez trwającą pandemię koronawirusa. Przede wszystkim były to tym razem uroczystości zamknięte, dostępne tylko dla wąskiej grupy zaproszonych, głównie z rodzin wyświęconych, a także kapłanów i sióstr zakonnych.
W liturgii święceń prezbiteratu zrezygnowano z elementów mogących stanowić źródło zakażenia. Nie odbyło się więc nałożenie rąk przez obecnych na Mszy św. prezbiterów ani przekazanie znaku pokoju. Wszyscy uczestnicy liturgii, także koncelebrujący kapłani, musieli założyć maseczki.
Święcenia prezbiteratu odbyły się 23 maja w bazylice kołobrzeskiej. Z rąk bp. Krzysztofa Włodarczyka przyjęli je diakoni Dawid Rak z Jastrowia oraz Krzyszof Szumilas z Koszalina.
W tym samym miejscu 6 czerwca odbyły się święcenia diakonatu, których pięciu alumnom koszalińskiego seminarium udzielił bp Krzysztof Zadarko. Nowymi diakonami zostali: Wojciech Borkowski z Jastrowia, Hubert Haber z Kołobrzegu, Sebastian Kapuściński z Kołobrzegu, Bartosz Łepek z Koszalina i Mariusz Wolender z Piły.
PIELGRZYMOWANIE NA EKRANIE
Tym razem maturzyści nie odwiedzili Jasnej Góry. Pielgrzymka zaplanowana na 3 kwietnia została odwołana. Miał wziąć w niej udział aktor Dariusz Kowalczyk. Pielgrzymka odbyła się ona 6 czerwca, ale w Skrzatuszu. W świątyni znaleźli się tylko przedstawiciele maturzystów z diecezji. Msza św. pod przewodnictwem bp. Krzysztofa Włodarczyka była transmitowana w internecie.
Na początku maja grupy nie wyruszyły na trasę Pielgrzymki Promienistej. W tym czasie obowiązywały ograniczenia w przemieszczaniu się. Dlatego pielgrzymka miała formę duchową. Siostry szensztackie przygotowały propozycję zdalnego uczestnictwa w tym wydarzeniu. 3 maja na Górze Chełmskiej bp Krzysztof Włodarczyk przewodniczył Eucharystii, która była transmitowana.
Na lipcową Pielgrzymkę Rowerową na Jasną Górę wyruszyło tylko 11 przedstawicieli ponad 200-osobowej grupy, która zbierała się każdego roku. Z trasy pielgrzymki odbywały się łączenia internetowe z innymi uczestnikami, którzy pozostali w domach.
Inaczej niż zwykle wyglądał też 1 sierpnia w Skrzatuszu. Normalnie kilkaset osób tego dnia szykowało się, aby rozpocząć wędrówkę na Jasną Górę. Tym razem uczestników Mszy św. w sanktuarium było znacznie mniej, a pielgrzymów - dokładnie 3. Na trasę wyruszyli przedstawiciele diecezji: dyrektor pielgrzymki, jej pilot i moderator Ruchu Światło-Życie. 5 sierpnia w Gnieźnie dołączył do nich bp Krzysztof Włodarczyk.
W miejscowościach, gdzie zazwyczaj tworzyły się w diecezji grupy pielgrzymkowe, od 1 do 13 sierpnia odbywały się spotkania modlitewne dla wszystkich, którzy chcieli pielgrzymować duchowo. Ich uczestnicy brali też udział w transmisjach przeprowadzanych z trasy pielgrzymki, modląc się wspólnie z tymi, którzy byli w drodze.
Inną formę miała też Pielgrzymka Miłosierdzia do Myśliborza. Od 16 do 23 sierpnia, czyli w czasie pielgrzymki, w kościele pw. św. Wojciecha w Koszalinie odbywały się wieczorne spotkania modlitewne, w których brało udział ok. 50 osób. Zakończenie pielgrzymki odbyło się 24 sierpnia w Myśliborzu. Na trasę wyruszył tylko jeden pielgrzym, który sam pokonał całą drogę w imieniu wszystkich.
W SKRZATUSZU BEZ GOŚCIA Z ITALII
Wrześniowe uroczystości w Skrzatuszu miały wyglądać inaczej. Niestety z przyjazdu zarówno na Czuwanie Młodych jak i na Pielgrzymkę Diecezjalną musiała zrezygnować Antonia Acutis, mama ogłoszonego w październiku nowego błogosławionego Carla Acutisa.
Mimo tych niedogodności, diecezjalne świętowanie, choć w maseczkach, z dystansem i w ograniczonej liczbie, odbyło się jednak z nie mniejszym entuzjazmem niż w poprzednich latach.
Młodzi diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej rozpoczęli swoje doroczne czuwanie 19 września. Uczestnicy spotkania wysłuchali nagranej wcześniej konferencji nieobecnej z powodu pandemii Antonii Acutis, która podzieliła się historią swojego syna wyniesionego na ołtarze.
Z postacią nowego błogosławionego zapoznali się także uczestnicy diecezjalnej pielgrzymki, która odbyła się następnego dnia. Mszy św. odpustowej 20 września przewodniczył biskup zielonogórsko-gorzowski Tadeusz Lityński. Po raz pierwszy Eucharystia sprawowana była przy nowym ołtarzu polowym obok bazyliki. Na zakończenie uroczystości na terenie sanktuarium została otwarta kaplica adoracji Najświętszego Sakramentu, w której docelowo modlitwa będzie trwała przez całą dobę.
PO RAZ PIERWSZY OD 70 LAT
Przez klika dni nie odbywała się wieczysta adoracja Najświętszego Sakramentu w klasztorze klarysek w Słupsku. Pod koniec października koronawirus dotarł także za klauzurę i uniemożliwił modlitwę, która nieprzerwanie trwała tam od 70 lat. Wielu mieszkańców diecezji wzięło udział w akcji wsparcia materialnego i duchowego słupskiego klasztoru. W niektórych miejscach ludzie gromadzili się na adoracji, aby w ten sposób choć symbolicznie zapewnić jej kontynuację.
NIE POWINNO SIĘ WYDARZYĆ, A JEDNAK...
W ramach tzw. Strajku Kobiet 25 października, czyli w rocznicę poświęcenia katedry, w najważniejszej świątyni w diecezji doszło do bulwersujących i haniebnych wydarzeń. Pod koniec Mszy św. o godz. 16, do kościoła wkroczyły kilkuosobowe grupy osób z transparentami. Do końca Mszy św. ich obecność ograniczała się do ich prezentowania, jednak kiedy miało rozpocząć się nabożeństwo różańcowe, jedna z osób udała się na środek świątyni, między nawą główną i ołtarzem, prowokując uczestników modlitwy swoim zachowaniem i transparentem. Do katedry została wezwana policja, jednak przed jej przyjazdem osoby biorące udział w zdarzeniu opuściły kościół i poddały się czynnościom śledczych.
30-DNIOWA OKTAWA
1 i 2 listopada cmentarze na terenie diecezji, mimo pięknej pogody, świeciły pustkami. Nie odbyły się Msze święte, ani procesje. Taką decyzję podjął biskup diecezjalny w związku z decyzją rządu o zamknięciu cmentarzy w te dwa dni.
Możliwość uzyskania odpustu zupełnego za zmarłych, która normalnie istniała w tzw. oktawie Wszystkich Świętych, została rozciągnięta na cały listopad. Decyzję taką podjął papież.
KRONIKA ŻAŁOBNA
Tragiczna śmierć rektora
Mijający rok rozpoczął się nieoczekiwaną śmiercią rektora Wyższego Seminarium Duchownego w Koszalinie. Ks. dr Wojciech Wójtowicz zginął 13 stycznia w wypadku samochodowym na drodze pomiędzy Nacławiem, a Polanowem. Miał 44 lata życia i 18 lat kapłaństwa. Funkcję rektora koszalińskiego seminarium pełnił od roku 2013. Cztery lata później został też wybrany przewodniczącym Konferencji Rektorów Wyższych Seminariów Duchownych i Zakonnych w Polsce.
16 stycznia w koszalińskiej katedrze odbyła się Msza św. pożegnalna z ciałem zmarłego, w której uczestniczyły tłumy jego znajomych i przyjaciół. Następnie przez całą noc przy trumnie, którą przewieziono do seminarium, czuwali klerycy wraz ze swoimi wychowawcami. 17 stycznia ks. Wojciech Wójtowicz został pochowany w Miastku, skąd pochodził. W czerwcu w miejscu tragicznego wypadku stanęła kapliczka upamiętniająca to wydarzenie.
Bp Edward Dajczak mianował nowym rektorem ks. dr. Jarosława Kwietnia.
Śmiertelne żniwo koronawirusa
Choroba COVID-19 dotknęła wielu kapłanów, także 3 biskupów oraz siostry zakonne. Niektórzy z nich przegrali walkę z koronawirusem. Z powodu zakażenia zmarli: 26 października - ks. Józef Białasik, misjonarz w Boliwii; 2 października - o. Janusz Maria Szypulski, franciszkanin z Darłowa; 19 października - br. Sebastian Majcher, kapucyn z Wałcza; 3 listopada - ks. prof. Edward Sienkiewicz, wykładowca akademicki, wcześniej rzecznik prasowy kurii oraz kierownik koszalińskiej redakcji „Gościa Niedzielnego”
Odeszli także:
3 stycznia - ks. Stanisław Jankowiak, salezjanin z Piły; 13 stycznia - ks. dr Wojciech Wójtowicz, rektor WSD; 23 stycznia - ks. kan. Stanisław Meslin, wieloletni proboszcz w Rudkach; 11 lutego - ks. Bolesław Micewski, zmartwychwstaniec ze Złocieńca; 3 marca - ks. Zenon Stefański, m.in. proboszcz w Dobrowie; 4 maja - ks. Ireneusz Żejmo, m.in. proboszcz w Mierzynie i Dygowie; 23 maja - s. Maria Klara od Miłosierdzia Bożego, karmelitanka bosa z Bornego Sulinowa; 1 czerwca - ks. Ryszard Zabojszcza, wieloletni proboszcz w Lotyniu; 28 czerwca - ks. kan. Józef Cieszyński, m.in. proboszcz w Trzebielinie; 28 czerwca - s. Maria Manuela Górnik, felicjanka, przełożona klasztoru w Kołobrzegu; 5 września - ks. prał. Leszek Wódz, wieloletni kanclerz kurii biskupiej; 11 października - ks. Lech Kasperowicz, salezjanin, niegdyś proboszcz w Skrzatuszu; 4 grudnia - s. Matka Maria Hiacynta Płatek, klaryska, ksieni klasztoru w Słupsku; 11 grudnia - ks. Stanisław Sadowski, salezjanin, kapelan szpitala w Pile; 20 grudnia - ks. Tadeusz Kaszowski, redemptorysta ze Szczecinka; 30 grudnia - ks. prał. Zbigniew Regliński, wieloletni proboszcz parafii Mariackiej w Szczecinku.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.