Zdecydowana większość z nas (71 proc.) pozytywnie ocenia swoją sytuację finansową, a w opinii 58 proc. epidemia nie wpłynęła na zmianę domowego budżetu. Mimo to ze strachem patrzymy w przyszłość - pisze w środę "Rzeczpospolita".
"Polacy są podzieleni, jeżeli chodzi o ocenę sytuacji gospodarczej w kraju. 36 proc. badanych uważa ją za dobrą, z kolei niemal co trzeci pytany (32 proc.) widzi ją negatywnie. Odsetek pesymistów w ostatnich tygodniach jednak zmalał (o 1 pkt proc.). Trudno jednak jednoznacznie mówić o optymistycznych nastrojach" - czytamy w środę w "Rzeczpospolitej".
"Rz" - powołując się na badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) i Polskiego Funduszu Rozwoju zaznacza, że pod koniec lipca zmniejszył się, w porównaniu z sytuacją z połowy lipca, odsetek osób bardzo pozytywnie oceniających sytuację swojego gospodarstwa domowego.
"Gospodarka nad Wisłą szybciej wraca do stanu sprzed epidemii niż niemiecka i włoska. Najnowszy raport CBRE +Global City Profile. Recovery and Market Outlook 2020+ wskazuje, że ekonomia, transport oraz handel i rozrywka to te obszary, w których gospodarka nad Wisłą radzi sobie najlepiej - wszystkie dostały ocenę 4 w pięciostopniowej skali (im wyżej, tym lepiej), podczas gdy inne europejskie miasta dostawały surowsze noty" - zaznacza "RZ".
Według dziennika, pod względem ekonomii Warszawa wyprzedza aż pięć metropolii: Frankfurt, Amsterdam, Mediolan, Sztokholm i Dublin, które otrzymały ocenę 3. Gazeta zaznacza, że również polska branża transportowa wraca szybciej do stanu sprzed epidemii niż w takich miastach jak Londyn, Frankfurt i Madryt. Natomiast handel i rozrywka w Warszawie z oceną 4 wyprzedza Londyn, Paryż, Madryt, Mediolan i Dublin.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.