O. Żak: Jan Paweł II dokonał rewolucji w Kościele w odpowiedzi na kryzys wykorzystywania seksualnego

- Jan Paweł II już w pierwszym okresie swego pontyfikatu zaproponował nową linię wobec problemu wykorzystywania seksualnego małoletnich przez duchownych i dokonał swego rodzaju rewolucji w Kościele w odpowiedzi na ten kryzys – mówi KAI ks. Adam Żak SJ. A jeśli chodzi o medialne zarzuty, że, że Jan Paweł „zamiatał te sprawy pod dywan”, koordynator ds. ochrony dzieci młodzieży oświadcza stanowczo, że „nie są to zarzuty prawdziwe”.

A jeśli chodzi o dokładniejsze poznanie syndromu dziecka krzywdzonego w sferze seksualnej, to wiedzę na ten temat przyniosły dopiero kolejne badania, prowadzone przez tego samego pediatrę w latach 70-tych. Najpierw prowadzone one były w Ameryce, a dopiero potem stopniowo ich wyniki dotarły do Europy. Tak więc, mniej więcej do połowy lat 80-tych panowało wśród psychiatrów przekonanie, że pedofilia jest uleczalna, więc jeśli chodzi o księży, psychiatrzy poświadczali, że dany kapłan może zostać z tego wyleczony, lub że został już wyleczony. Biskupi i przełożeni zakonni w to wierzyli i dlatego uważali, że terapia, połączona np. ze zmianą środowiska wystarczy. Z tego rodzaju działań "zasłynął" m. in. kard. Bernard Law, który był metropolitą Bostonu.

Co w tym zakresie zmienia pontyfikat Jana Pawła II, jeśli chodzi o podejście Kościoła do tego problemu?

Jan Paweł II już w pierwszym okresie swego pontyfikatu zaproponował nową linię wobec tego problemu i dokonał swego rodzaju rewolucji. Kodeks prawa kanonicznego (KPK) promulgowany przez niego w 1983 r. stwierdza w kanonie 1395, że «Duchowny, który w inny sposób wykroczył przeciw szóstemu przykazaniu Dekalogu, jeśli jest to połączone z użyciem przymusu lub gróźb, albo publicznie lub z osobą małoletnią poniżej lat szesnastu, powinien być ukarany sprawiedliwymi karami, nie wyłączając w razie potrzeby wydalenia ze stanu duchownego». Zgodnie z KPK z 1983 r. procesy wobec sprawców miały być jednak przeprowadzane w diecezjach. Natomiast do Stolicy Apostolskiej mogły być wnoszone dopiero apelacje od wyroków sądowych wydanych przez trybunały diecezjalne, a konkretnie do Roty Rzymskiej. Z kolei rekursy administracyjne od dekretów miały być wnoszone do Kongregacji ds. Duchowieństwa.

Tak się jednak stało, że lokalne episkopaty miały trudność w stosowaniu tego prawa i z różnych powodów go nie stosowały. Jan Paweł II zaczął sobie z tego zdawać sprawę co najmniej od początku lat 90, o czym świadczy fakt, że powołał komisję ekspertów, aby przestudiowała, jak skuteczniej stosować normy prawa kanonicznego. Chodziło szczególnie o sytuację w Stanach Zjednoczonych. Owocem pracy tej komisji był indult, jakiego w 1994 r. Jan Paweł II udzielił biskupom amerykańskim z USA. Indult miał uruchomić oczyszczającą pracę w Kościele, ale nie przez to, że stanowił jakieś nowe normy, chociaż niektóre zmieniał, lecz przede wszystkim przez to, że zamierzył skończyć z unikaniem procesów, by zacząć stosować przewidziane przez prawo kary - aż do wydalenia ze stanu duchownego włącznie.
Indult stanowił, że procesy kanoniczne miały być wszczynane natychmiast po zgłoszeniu przestępstwa i faktycznie akceptował zasadę „zero tolerancji”. Miało to oznaczać, że każdy ksiądz sprawca wykorzystania seksualnego osoby małoletniej przed 18. rokiem życia – po procesie kanonicznym – miał być wydalany ze stanu duchownego. Ponadto czas przedawnienia został wydłużony do dziesięciu lat, liczonych od ukończenia przez ofiarę osiemnastego roku życia.

Indult z 1994 r. dla Stanów Zjednoczonych został w 1996 r. rozszerzony na Irlandię. Jan Paweł II musiał sobie szybko zdać sprawę z tego, że zmiany regulacji kanonicznych przez indulty dla Kościołów w poszczególnych krajach nie rozwiążą problemu obecnego w Kościele powszechnym. Papież był coraz mocniej przekonany, że konieczna jest odpowiedź globalna z decydującym udziałem Stolicy Apostolskiej. Dlatego w pięć lat później, w 2001 r. ogłosił nowy, przełomowy dokument w postaci listu apostolskiego motu proprio „Sacramentorum sanctitatis tutela” (O ochronie świętości sakramentów). Zawierał on „Normae de gravioribus delictis” (Normy o najcięższych przestępstwach) i zastępował instrukcję „Crimen sollicitationis” z 1922 r. Przestępstwo wykorzystania seksualnego osoby małoletniej poniżej osiemnastego roku życia, którego dopuścił się duchowny, zostało wtedy włączone do nowej listy przestępstw kanonicznych zastrzeżonych Kongregacji Nauki Wiary. Ponadto nowy dokument określał wyraźnie tryb postępowania w sprawach o przestępstwo przeciw szóstemu przykazaniu Dekalogu, popełnione przez duchownego na szkodę osoby poniżej osiemnastego roku życia, czyli przestępstwo wykorzystania seksualnego osoby małoletniej. Czyny te zostały uznane za najcięższe przestępstwa jakich może dopuścić się kapłan, na równi z przestępstwami przeciw świętości sakramentów pokuty i Eucharystii.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11