Od 19 do 26 lipca włącznie trwa oaza Domowego Kościoła w parafii niedomickiej.
W Niedomicach od 2 lat działa krąg Domowego Kościoła Ruchu Światło-Życie. - Krąg na razie nie jest duży.
Są cztery małżeństwa i dołączy niebawem prawdopodobnie piąte. Szukaliśmy czegoś, co nam pomoże, jako małżonkom, iść drogą wiary, drogą jej pogłębiania. Znaleźliśmy Domowy Kościół, który otwarł nas na działanie i obecność żywego Boga w naszym życiu - mówią animatorzy kręgu Katarzyna i Mirosław Pabianowie z Niedomic.
Sami wiedzą, że ważnym doświadczeniem w życiu oazowym jest udział w wakacyjnej oazie. - To nie jest jednak proste, bo generalnie wymaga dwutygodniowego urlopu, a nie jest łatwo go dostać i zgrać w rodzinie. Po drugie zaś mieszkając na wsi każdy ma jakieś małe gospodarstwo, obejście, a w nim na przykład jakieś zwierzątka, więc to jest też coś, co trzyma - mówi Mirosław.
W Niedomicach od 5 lat proboszczuje ks. dr Jan Mikulski, od początku swego kapłaństwa związany z Ruchem Światło-Życie. - Miałem w czasie wakacji prowadzić jedną oazę dla Domowego Kościoła, ale w czasie pandemii te wyjazdowe oazy się nie odbywają, więc zostało mi trochę czasu, i krąg DK, który mamy w parafii, więc zaproponowałem naszemu kręgowi oazowe rekolekcje stacjonarne - mówi ks. Mikulski.
Od niedzieli 19 lipca do niedzieli 26 lipca, czyli w ciągu 8 dni realizują namiastkę wakacyjnych rekolekcji oazowych. - Spotykamy się na nieszporach z konferencją, potem do kościoła idziemy na namiot spotkania, czyli krótką adorację przed Mszą św., potem Eucharystia z kazaniem, a po niej grupa dzielenia – opowiada Katarzyna Pabian. Zazwyczaj jest to dzielenie się Słowem Bożym, albo modlitwa, jak we środę Różaniec z dopowiedzeniami. We czwartek, kiedy zaglądam do Niedomic, grupa dzielenia, to rodzaj pogodnego wieczoru, czyli grill w ramach uczestników rekolekcji. - Po paru dniach naszych rekolekcji widzę, że to ma sens, że warto dla małej grupy, bo ta grupa, ten nasz krąg wzrasta, ale i rozwija relacje, coraz lepiej funkcjonuje jak wspólnota, a wszystkiego cały czas się uczy, bo to młoda grupa Domowego Kościoła. O ile każde spotkanie w ciągu roku jest wyraźnym krokiem naprzód, to oaza wakacyjna, rekolekcje przeżywane we wspólnocie, to jest wręcz skok. I tu to właśnie widać - mówi ks. Jan.
Przez 8 dni rekolekcji, które każdego dnia przeżywają we wspólnocie przez parę godzin, idą drogą drogowskazów nowego człowieka. Te drogowskazy znajdziemy w oazowym ogrodzie, które ks. Jan urządził koło kościoła. Jest figura Niepokalanej Matki Kościoła, są filary naszej wiary i duchowości i jest krąg z drogowskazami. Oazowicze znają te treści, ale inni spacerując po przykościelnym ogrodzie mogą nieco "liznąć" oazowej duchowości.
- Ja się bardzo cieszę, że są te rekolekcje, że możemy tu przychodzić, że możemy żyć rytmem oazowym, że możemy się dzielić i umacniać naszą wiarę. Domowy Kościół pomaga poukładać życie rodzinne, wybrać wspólną drogę. Żyje się łatwej, okazuje się, że wiele problemów można rozwiązać w dialogu i wspólnej modlitwie, znaleźć razem odpowiednią perpektywę wielu spraw - mówi Grażyna Kiełbasa, która z mężem też należy do niedomickiego kręgu.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).