Sprawa ta ukazuje utrzymującą się tendencję do wyzysku ludzi w kontekście mistrzostw świata w piłce nożnej.
Robotnicy, którzy w Katarze budują stadiony i infrastrukturę na mistrzostwa świata w piłce nożnej w 2022 roku, od wielu miesięcy nie otrzymują należnej zapłaty, co pogłębia sytuację wyzysku i niepewności. Pandemia koronawirusa znacznie pogorszyła ich sytuację. Stowarzyszenia na rzecz praw człowieka zdecydowanie występują przeciwko tym praktykom uwłaczającym ludzkiej godności.
Wśród poszkodowanych są m.in. migranci z Ghany, Kenii, Nepalu oraz Filipin. W wyniku powtarzających się skarg niewielka grupa pracowników otrzymała minimalne kwoty, ale znacznie poniżej należnego wynagrodzenia. Zdaniem ekspertów sprawa ta ukazuje utrzymującą się tendencję do wyzysku ludzi w kontekście mistrzostw świata w piłce nożnej, która stale się utrzymuje pomimo wezwań do poszanowania praw i nieśmiałych prób zreformowania rynku pracy.
Według niektórych źródeł ponad tysiąc osób zginęło do tej pory na placach budowy: stadionach, drogach i innych obiektach realizowanych dla potrzeb mundialu. Większość była następstwem złych warunków pracy i niezachowania minimalnych wymogów bezpieczeństwa. Władze Kataru twierdzą jednak, że ofiar było zaledwie nieco ponad 30 i to jedynie na początku prac podjętych w 2014 roku. Jak podaje agencja AsiaNews, wyzysk i niewypłacanie wynagrodzeń nie jest problemem dotyczącym jedynie Kataru, ale wszystkich krajów Zatoki Perskiej.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.