Spokojny i cichy Szczepanów skrywa zarówno skarby historii, jak i tajemnicę zwycięstwa. Nie tylko dlatego, że patronuje mu „Zwycięzca pod mieczem”.
Lipiec 2002 roku nie należał do łagodnych. Środkowo-wschodnia część Europy doświadczyła gwałtownych burz. Świeżo upieczony proboszcz przedzierał się samochodem przez ścianę deszczu, myśląc z przerażeniem o swoim remontowanym kościele, z którego zdjęto dach. Do wielkich uroczystości ku czci jego patrona pozostał niespełna rok. Straty mogły być nie do naprawienia. Pozostało jedno – zwrócić się właśnie do patrona remontowanej świątyni. – Jak ci zależy, to broń! – popłynęło do nieba zza kierownicy. Skutecznie. Bo choć w prawie całej gminie Brzesko ulicami płynęły rwące nurty wody, na sanktuarium w Szczepanowie nie spadła właściwie ani jedna kropla deszczu. Widać świętemu Stanisławowi zależało.
Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Uczyniłem to w postawie, w jakiej stoję przy grobie każdego człowieka".
W przeszłości kościół często bywał zamknięty. Teraz pozostaje otwarty przez cały dzień.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.