Wierni wspierają swoich proboszczów e-tacą i apelują do innych o to samo. "Tak rozumiemy odpowiedzialność i troskę o Kościół ten parafialny" - podkreślają świeccy.
Jedni robią to pojedynczym przelewem na konto parafii, a inni ustawili stałe zlecenie w banku.
Tak chociażby od dłuższego czasu swoich duszpasterzy wspierają Basia i Romek Kopaczowie z Zielonej Góry. Dlaczego? – Tak rozumiemy odpowiedzialność i troskę o Kościół, ten parafialny. Czujemy bardzo mocno, że to nasz Kościół – dany nam do budowania i podtrzymywania wiary i rozwoju – wyjaśnia zielonogórzanka z parafii pw. św. Stanisława Kostki w Zielonej Górze.
– Nie czujemy, że robimy coś wyjątkowego. Po prostu tę wspólnotę traktujemy jak rodzinę. A jak rodzina jest w potrzebie, to się pomaga. I nie ma dyskusji. Parafia pw. Stanisława Kostki to miejsce i ludzie obecni w naszej codzienności. Księżom tam posługującym wiele zawdzięczamy i zawsze możemy na nich liczyć. Szczerze mówiąc czułabym się bardzo źle, gdybym nie odpłacała się tym samym – dodaje.
Ale wiernych, którzy wspierają swoich proboszczów jest dużo, dużo więcej. Teraz, gdy musieli zostać w domu na parafia wspierali robiąc przelew przez internet. – Każda parafia w Polsce utrzymuje się z hojności swoich parafin. Chodząc do kościoła w każda niedzielę i w święta, jak i czasami w tygodniu, wrzucamy datki na tacę. Wiemy, że część funduszy z tacy przeznaczone jest na utrzymanie naszej parafii, a część na inne cele – mówi Renata Wójtowicz z parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Zielonej Górze.
– W czasach ograniczonej ilości wiernych na Mszy, została też uszczuplona suma datków do minimum. Dlatego też wpłacamy na konto naszej parafii swój datek na utrzymanie parafii. Jestem również wdzięczna, że mogę oglądać codziennie msze z mojego kościoła przez internet – dodaje.
Jak wspomóc swoją parafię? Warto poszukać na stronie parafialnej lub profilu fb naszej parafii.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).