Czy należy mówić 'wierzę' czy 'wierzymy'?
Obie formy są prawdziwe i potrzebne. Wyznanie 'wierzę' – podkreśla indywidualny wymiar wiary, która zawsze jest decyzją, aktem wolnego człowieka.
Jednocześnie prawdą jest i to, że „nikt nie może wierzyć sam, tak jak nikt nie może żyć sam. (…) Nie mogę wierzyć, jeżeli nie będzie mnie prowadziła wiara innych , a przez moją wiarę przyczyniam się do prowadzenia wiary innych” (KKK 166).
Formuła: „wierzymy” – akcentuje ten wspólnotowy, kościelny wymiar wiary. Kościół wierzy, a ja wierzę w jego wnętrzu jako jego żywy kamień. „Formuły wiary są potrzebne, ponieważ pozwalają nam wyrażać i przekazywać wiarę, celebrować ją we wspólnocie, przyswajać ją sobie i coraz bardziej nią żyć, posługując się wspólnym językiem” (Kompendium 31).
Co znaczy, że wiara jest łaską?
Najpierw to, że do Boga zawsze należy pierwszy krok. On pierwszy wychodzi naprzeciw człowiekowi.
On sam daje się poznać, objawia się, wzywa, zaprasza. Wiara człowieka jest zawsze odpowiedzią na Boże wezwanie. Co więcej, działanie Boga (Jego łaski) polega także i na tym, że od wewnątrz pobudza człowieka, uzdalnia, otwiera mu oczy na przyjęcie prawdy objawionej.
Warto więc modlić się o łaskę wiary. Nieraz ktoś mówi, że nie wierzy, bo nie otrzymał łaski wiary. Najczęściej takie stwierdzenie to usprawiedliwienie lenistwa i bierności. Bóg z pewnością chce zbawienia, a więc i wiary każdego człowieka.
Jak pogodzić ludzką wolność z działaniem łaski? Na ten temat teologowie napisali całe tomy. Powiedzmy krótko: łaska nie działa jak przymus. Dobro narzucone nie byłoby dobrem. Wiara, będąc owocem działania Boga, pozostaje jednocześnie zawsze wolną decyzją człowieka.
Czy wiarę można pogodzić z wątpliwościami?
Na to pytanie tak odpowiada Benedykt XVI: „Wiara nigdy nie jest ot, tak, po prostu obecna, nigdy nie mogę powiedzieć: mam wiarę, inni jej nie mają. (…)
Wiara zawsze pozostaje drogą. Dopóki żyjemy, zawsze nad wiarą wisi groźba i udręka. Zbawienne jest również, że wiara nie przeradza się w ideologię. Że nie kostnieje, że nie przeszkadza mi myśleć, a także cierpieć z moimi pytającymi, wątpiącymi braćmi”. Wiara jest czymś żywym, może rozwijać się, może także przeżywać swoje kryzysy. „Jest wspinaczką, dzięki której przybliżamy się do Boga”.
Nieraz wątpliwości są właśnie znakiem, że ktoś na serio traktuje swoją wiarę. Oczywiście warto szukać odpowiedzi na nurtujące pytania i pamiętać, że wiara pozostaje skokiem w tajemnicę. Ojciec chorego chłopca z Ewangelii św. Marka pytany o wiarę przez Jezusa zawołał: „wierzę, zaradź memu niedowiarstwu”.
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).