Świętowanie Bożego Narodzenia w Japonii miało w tym roku szczególne znaczenie, ponieważ łączyło się z mocnym przesłaniem, jakie pozostawił Papież Franciszek swoimi odwiedzinami, podkreślając wartość życia na każdym etapie i w każdej sytuacji” – uważa posługujący w tym kraju od 10 lat o. Andrea Lembo.
Należący do Papieskiego Instytutu Misji Zagranicznych zakonnik pełni funkcję proboszcza w jednej z dzielic Tokio. Zwraca uwagę, że sama treść świąt Bożego Narodzenia jest dla większości Japończyków dosyć obca: „To nie człowiek staje na służbie Boga, ale te święta uświadamiają, że to Bóg podejmuje służbę człowiekowi, staje sie sługą człowieka”. Również w parafiach oraz domach japońskich, do czego bardzo zachęcał Papież Franciszek aranżuje się żłobki. W kolejne niedziele Adwentu o. Lembo ofiarowywał figurki różnych postaci, które miały ubogacić stajenkę betlejemską.
Boże Narodzenie obfituje wśród japońskich chrześcijan wieloma wydarzeniami o charakterze ekumenicznym, wspólną modlitwą różnych wyznań. Są to spotkania wokół Słowa Bożego, podczas których płynie modlitwa, aby narodziny Jezusa przyniosły społeczeństwu japońskiemu i rodzinom radość, szczęście oraz nadzieje, którą jedynie Ewangelia może dać. Święta nie były dla tamtejszych chrześcijan czasem świątecznego odpoczynku.
„Ta rzecz w Japonii jest najtrudniejsza: zwróćmy uwagę, że w tym roku Boże Narodzenie wypadało w środę, która jest normalnym, roboczym dniem, a więc możliwość świętowania była dla rodzin chrześcijańskich ograniczona, ponieważ trzeba było iść do pracy. Jednak święta te nadal pozostają bardzo ważne i chrześcijanie pragnęli nadać temu dniowi szczególne znaczenie, pomimo, że życie codzienne toczy się normalnie. Nasi chrześcijanie dokonali aktu sporego poświęcenia idąc po południu, po powrocie z pracy 24 grudnia na Mszę, a następnie również wstając wcześnie rano, aby uczestniczyć we Mszy 25 grudnia. Jednak udało im się przeżywać w społeczeństwie, które nie jest chrześcijańskie samą istotę orędzia bożonarodzeniowego tzn. Wcielenie Boga w codzienne życie.“
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.