- Miłość Boża jest potężniejsza niż jakiekolwiek zło - mówił ks. Piotr Nadolski, organizator Wieczoru Łaski.
Kilkaset osób zgromadził w gdyńskiej parafii Niepokalanego Serca Maryi Wieczór Łaski, który odbył się w niedzielę 12 maja w ramach comiesięcznych spotkań Gdyńskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę. Gośćmi wydarzenia byli charyzmatyk Krzysztof Sowiński ze skierniewickiej wspólnoty Głos Pana oraz zespół Steeped z Warszawy.
Spotkanie rozpoczęło się uroczystą Eucharystią, której przewodniczył ks. Nadolski z Gdyńskiej Pieszej Pielgrzymki, organizator wydarzenia. Kapłan podkreślał, że Pan Bóg pragnie naszej świętości niezależnie od naszego stanu, wieku czy wykonywanego zawodu. - Pan chce twojej świętości wszędzie tam, gdzie jesteś i żyjesz, w każdym momencie twojego życia - mówił. - Nawet gdy wrócisz do swojego domu, zetkniesz się z brutalnością życia, gdy pójdziesz do pracy, do obowiązków i zobaczysz, że w tym świecie jest tyle zła, smutku i ran, to Pan pragnie twojej świętości. Ty możesz być święty. Tylko powiedz: "Tak, Panie, pragnę tego" - wyjaśniał.
Ksiądz Nadolski zaznaczył także, że Jezus to nie Bozia z obrazka, lecz żywy Chrystus, którego miłość do nas potężniejsza jest niż jakiekolwiek zło. - Jezus wziął na siebie mój i twój grzech, grzech każdego z nas, grzech Kościoła, który tak bardzo rani nas i brzydzi - dodał.
W programie wieczoru, poza Mszą św., znalazły się także: świadectwo K. Sowińskiego, adoracja Najświętszego Sakramentu, uwielbienie i modlitwa o uzdrowienie.
Krzysztof Sowiński rozpoczął swoje wystąpienie od podkreślenia, że - jak mówiła św. Teresa od Dzieciątka Jezus - wszystko jest łaską. - Optyka naszego życia ogromnie się zmienia, kiedy wszystko, każde doświadczenie identyfikujemy jako łaskę, jako coś, co ma nas zmienić, co jest darem - zaznaczył. - Na łaskę Bożą trzeba się jednak otworzyć. Jezus tak bardzo kocha, że dał się za ciebie zabić, abyś mógł być zbawiony, abyś mógł do Niego przyjść bez cienia strachu czy lęku - wyjaśnił.
Charyzmatyk zachęcał zgromadzonych do współpracowania z sakramentami świętymi i przyjmowania tożsamości dziecka Bożego. - Największym pragnieniem Boga jest zbawienie człowieka. Natomiast największym dowodem miłości Boga są męka, śmierć i zmartwychwstanie - wyjaśnił. - Podczas każdej Mszy św. Bóg Wszechmogący, nieskończenie dobry i wspaniały przychodzi do ciebie i mnie, marnych grzeszników, którzy ledwo wiążą koniec z końcem, którzy na nic nie zasługują, bo tak wiele zła jest w naszych sercach, bo tak wiele zła czynimy każdego dnia, a jednak Bóg Wszechmogący przychodzi do nas. Przychodzi, żeby nas obdarzyć swoim szczęściem - podkreślił.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"W ciągu dnia przeplatał modlitwę z odpoczynkiem, a dziś rano przyjął Komunię świętą."
Spotkanie będzie dotyczyć między innymi kwestii religii w szkołach.
Prezydium KEP wnioskuje o zbadanie konstytucyjności i legalności rozporządzenia Minister Edukacji