Światowej siatce handlu ludźmi można przeciwstawić sieć Kościoła na całym świecie – mówi w wywiadzie dla Radia Watykańskiego prymas Anglii i Walii. Kard. Vincent Nichols brał udział w konferencji dotyczącej współczesnego niewolnictwa, jaka odbywała się w tych dniach w Watykanie.
Brytyjski hierarcha zwraca uwagę na duży profesjonalizm konferencji, która zgromadziła dwustu uczestników. Nie zabrakło np. opinii lekarzy i ekspertów od tzw. handlu organami, który przybiera na sile i nie omija również dzieci. Podczas wczorajszej porannej dyskusji w grupach zastanawiano się nad użyciem nowoczesnych technologii w wykorzenieniu współczesnego niewolnictwa i wyzysku ludzi.
“Myślę, że wzrosła świadomość tego, że handel ludźmi, we wszystkich swoich formach, jest częścią światowej siatki przestępczej. Dlatego też, stanowi on problem globalny. To, co chcemy skierować przeciw niemu, to globalna sieć Kościoła katolickiego, która jest siecią dobra - mówi kard. Nichols - W mojej grupie zajmowaliśmy się dzisiaj możliwościami stworzenia aplikacji na telefony komórkowe, która pomogłaby wzmocnić Kościół i dać mu większą elastyczność w tej materii. Jestem pewny, że możemy zrobić więcej, aby ostrzec, gdzie można spotkać się ze zjawiskiem handlu ludźmi. Mógłbym dostarczyć listę takich miejsc np. w Anglii. Możemy stworzyć aplikacje, które dają ludziom możliwość zareagowania wtedy, kiedy wyczuwają zagrożenie. W Anglii istnieje aplikacja pozwalająca im sprawdzić, gdzie myją swój samochód. Odpowiadają na kilka ważnych pytań i kiedy wszystkie odpowiedzi są na «nie», mogą poinformować policję, która zbada takie miejsce. Aplikacja ta pomogła zamknąć wiele myjni ręcznych, gdzie ludzie wykonywali pracę niewolniczą. Spoglądamy więc na możliwości, jakie daje nam nowoczesna technologia.”
W diecezjach i parafiach na całym świecie jest ogromne zainteresowanie Jubileuszem - uważa
Było to jedno z pierwszych zadań, które postawił sobie Karol Wojtyła po przybyciu do Watykanu.
MEN stoi na stanowisku, że postanowienie TK nie wywołuje skutków prawnych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.