Stawiajcie niewygodne pytania, choć są takie, na które nie znajdziemy odpowiedzi. Zadając pytania wzrastamy i dojrzewamy. W ten sposób Papież zachęcał uczniów zespołu szkół św. Karola z Mediolanu, których przyjął na audiencji. Młodzi pytali Franciszka o Boga, który wydaje się czynić różnice między ludźmi: jedni są bogaci i szczęśliwi, inni biedni i odrzuceni.
Odpowiadając Franciszek odwołał się napierw do Fiodora Dostojewskiego, który pytał: dlaczego cierpią dzieci? Wskazał, że na to pytanie nie ma odpowiedzi. Jeżeli ktoś szuka tutaj odpowiedzi jasnej, prostej to idzie złą drogą, która do nieczego nie prowadzi. „Bóg nie czyni różnic między ludźmi, to my, ludzie je robimy” – mówił Papież.
"To człowiek robi rozróżnienia, człowiek jest mistrzem w robieniu różnic: w bólu, cierpieniu, biedzie. Na przykład: dlaczego w świecie jest tak wiele głodujących dzieci? Ta niesprawiedliwość, ta różnica nie pochodzi od Boga, ale z niesprawiedliwego systemu ekonomicznego, który sprawia, że bogaci stają sie jeszcze bogatsi, a biedni stają się ciągle biedniejsi – mówił Franciszek. – To człowiek, to my z niesprawiedliwym systemem robimy różnice. Tego uczy nas Jezus. Kiedy staniemy przed Nim, to On będzie nam dziękował, że nakarmiliśmy głodnych. A tym, którzy tym systemem zabijają dzieci i innych ludzi powie: idźcie sobie, bo byłem głodny i nawet na mnie nie spojrzeliście".
Kontynuując temat Papież stwierdził, że wszyscy pragną pokoju. Skąd więc tak wiele wojen: w Jemenie, Syrii, Afganistanie. „Przyczyną tego jest człowiek, my sami, bogata Europa i Ameryka, które sprzedają im broń, aby zabijać niewinne dzieci” – wskazał Franciszek.
Zwracając się do młodych Mediolańczyków zwrócił uwagę, że aby tworzyć kulturę dialogu trzeba mieć świadomość własnej tożsamości. Przestrzegł przed postawą braku patriotyzmu, którym jest przynależność do konkretnej ziemi, historii, kultury. Ojciec Święty podkreślił, że nie można posiadać tożsamości bez przynależności do konkretnego narodu. Jej brak sprawia, że żyje się według trendów mody, jak sztuczne ognie, które trwają tylko kilka minut.
Nieco się wolnością zachłysnęliśmy i zapomnieliśmy, że o wolność trzeba dbać.
Abp Paul Richard Gallagher mówił o charakterystyce watykańskiej dyplomacji.