Biblijna femme fatale?

Co tak naprawdę wiemy o św. Marii Magdalenie?

Maria Magdalena – jedna z najpopularniejszych, a przy tym najbardziej tajemniczych świętych. Bo też, co tak naprawdę o niej wiemy?

Że była uczennicą Jezusa, usługującą Mu ze swego majątku. Że Pan uwolnił ją od siedmiu demonów. Że znalazła się na Golgocie w czasie ukrzyżowania, a potem - jako pierwsza - spotkała Zmartwychwstałego, o czym poinformowała pozostałych uczniów.

„To wszystko co wiemy. Właśnie zakończyli Państwo lekturę biografii Marii Magdaleny” – pisze Paweł F. Nowakowski we wprowadzeniu do swojej książki „Maria Magdalena. Historia najbardziej tajemniczej kobiety w Biblii”. Książki, która ma niemal… 300 stron.

Ale też jego publikacja nie jest klasyczną biografią. To raczej biografia kulturowa „ukazująca, jakimi tropami szły wyobrażenia o tej świętej”. Jak postrzegali ją wielcy papieże, wybitni kaznodzieje, malarze, twórcy hollywoodzkich „filmów sandałowych”, czy wreszcie co robi z nią współczesna popkultura, wmawiająca nam, że Maria z Magdali była żoną Chrystusa (kłania się „Kod da Vinci”).

Fascynująca i pasjonująca to lektura. A zarazem publikacja skłaniająca do zastanowienia się, kim dla mnie jest, czy może być Maria Magdalena.

Kiedyś, podczas swoistego „nadrabiania zaległości”, zahaczyłem już o ten temat na Wiara.pl, bo tyski kościół pod wezwaniem św. Marii Magdaleny, to moja pierwsza parafia i miejsce, z którym wiąże się wiele naprawdę fajnych wspomnień z dzieciństwa. A i dziś „coś się w duszy i myślach dzieje”, kiedy widzę lub przypominam sobie tę świątynię.

Neobarokowa, masywna bryła kościoła, stojącego na niewielkim, starotyskim wzgórzu, dominuje nad rynkiem. Wysoka, efektowna wieża sprawia, że odruchowo spogląda się w niebo, a więc miejsce przebywania, obcowania świętych. A że to Maria Magdalyna, postać biblijna, automatycznie zaroz myśli sie tyż ło ślońskich biblijkach, o Biblii, o biblijnych filmach, o betlyjce dziadków z Bogucic, o św. Szczepanie, „kamienowanym” w ich kościele (zdjęcie płaskorzeźby zamieszczam poniżej).

Katowice Bogucice   HENRYK PRZONDZIONO / Foto Gość Katowice Bogucice
Płaskorzeźba ukazująca św. Szczepana z kościoła pod wezwaniem tego patrona
A skoro pojawili się jedni dziadkowie, to od razu pojawiają się i drudzy, ci z Bierunia. A skoro Bieruń i droga tam prowadząca, to i widziany z okien samochodu Klimont – wg. ludowych przekazów miejsce działalności świętych Cyryla i Metodego, a więc tych, którzy nam, Słowianom, dali Biblię…

Mógłbym tak jeszcze długo, bo to przecież dopiero początek całej lawiny religijnych skojarzeń, które pojawiają się w moich myślach po usłyszeniu tych dwóch imion: Maria Magdalena. Patronki niebywale ważnej – tej od której wszystko to, co duchowe, zaczęło się w moim życiu...

*

Zachęcam też do lektury wywiadu z Pawłem F. Nowakowskim, zatytułowanego "Kim jest Maria Magdalena?", a osobom, które wzięły udział w naszym konkursie dziękuję za wszystkie nadesłane maile. Książki wędrują tym razem to Pani Marty, Pani Agnieszki oraz Pana Bartosza. Gratulacje! :)

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6