Kard. Stanisław Dziwisz przekazał relikwie św. Jana Pawła II parafii św. Klemensa w Wieliczce.
Jej patronem jest Ojciec Kościoła, papież, który znał apostołów i pierwszy patron górników, poprzedzający św. Kingę i św. Barbarę. Wielicka parafia jest jedną z najstarszych w archidiecezji. Pierwszy kościół został tu zbudowany na początku XII wieku. Podczas odpustu uczczony został zarówno patron parafii, jak i św. Jan Paweł II, którego relikwie wprowadził uroczyście do świątyni osobisty sekretarz papieża, kard. S. Dziwisz.
- Uczczenie dwóch wielkich papieży Kościoła jest znakiem łączności współczesności z tym, co dało początek chrześcijaństwu. Św. Klemens był świadkiem rodzącego się Kościoła. Natomiast św. Jan Paweł II skierował łódź Kościoła na morze trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa – wyjaśnia proboszcz, ks. Wojciech Olszowski.
W homilii kard. Dziwisz mówił o związkach łączących papieża Polaka z wielicką ziemią i tutejszą kopalnią soli. Jeszcze jako biskup krakowski, Karol Wojtyła wielokrotnie odwiedzał to miasto i spotykał się z jego mieszkańcami. Jednak szczególną formą jego więzi z Wieliczką stały się dwa lata temu Światowe Dni Młodzieży. To właśnie w podwielickich Brzegach, czyli na Campus Misericordiae, zgromadziła się młodzież całego świata, by wraz z papieżem Franciszkiem świętować dzieło zapoczątkowane przez papieża z Polski.
- Młodzi chcieli poznać ziemię, na której się urodził i na której służył Jan Paweł II, zanim został powołany na Stolicę św. Piotra. Chcieli poznać jego rodaków, poznać ich wiarę i nadzieję i doświadczyć ich miłosiernej miłości - wspominał krakowski metropolita senior. - Nosimy w sercu niezatarte wspomnienie tego wydarzenia - może jednego z najważniejszych w dziejach Kościoła w Polsce - dodał.
Hierarcha przywołał "List do Koryntian", napisany przez św. Klemensa, w którym autor nawołuje Greków do wzajemnego pojednania, zgody i pokuty. Jak podkreślił, dokument ten jest wciąż aktualny, bo jedność, wiarygodność i świętość Kościoła zależy od każdego chrześcijanina. Mówił, że jedność jest darem cennym, ale bardzo kruchym. - Wszyscy jesteśmy powołani, by dzień po dniu budować i umacniać jedność w naszych rodzinach, środowiskach, i społecznościach, również jedność, braterstwo i solidarność w naszych wspólnotach parafialnych - zaznaczył.
Dodał ponadto, że jest to także przypomnienie dla biskupów i kapłanów, którzy powinni bezinteresownie i gorliwie służyć w Kościele. - Te słowa powinny być stałym przedmiotem rachunku sumienia, wezwaniem do nawrócenia - mówił duchowny. Zauważył, że jesteśmy dziś świadkami ostrej krytyki Kościoła, ale, niezależnie od intencji krytykujących, być może kryje się za tym oczekiwanie wyraźnego świadectwa ze strony Kościoła. - Nie możemy nie dać tego świadectwa - wzywał kard. S. Dziwisz.
Kierujący pod koniec pierwszego wieku Kościołem Klemens Rzymski podzielił los swoich trzech poprzedników - pierwszych pasterzy młodej wspólnoty. Doświadczał prześladowań w Rzymie w okresie rządów cesarza Domicjana, a po wygnaniu na Krym głosił Ewangelię wśród górników i tam poniósł męczeńską śmierć, utopiony w wodach Morza Czarnego.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.