Synod jest procesem rozeznawania duchowego, w którym milczenie i kontemplacja są warunkami umożliwiającymi słuchanie oraz uchwycenie znaczenia tego, co jest mówione - to słowa z wywiadu, jakiego udzielił Radiu Watykańskiemu, jeden z dwóch sekretarzy specjalnych Synodu Biskupów, salezjanin, ks. Rossano Sala.
Włoski duchowny podkreśla, że Papież w swoim inauguracyjnym przemówieniem rozgrzał serca uczestników. Od samego początku słowo słuchanie wydaje się najważniejsze. W Kościele istnieje „deficyt” słuchania. Salezjanin twierdzi, że Kościół zbyt dużo mówi, a za mało słucha. Zauważa, że u podstaw braku zdolności słuchania młodych ludzi, znajduje się brak wystarczającego słuchania Pana Boga. Rozeznanie jako metoda pracy jest metodologią duchową. Nie jest to technika, ale „wydarzenie duchowe”. Jako decyzję odważną i profetyczną uznaje zalecenie Franciszka, aby po pięciu wystąpieniach było trzy minuty ciszy.
Sala – rozeznawanie jest metodą pracy
“ Milczenie jest niezbędne, aby mogły wybrzmieć w naszych sercach słowa, które usłyszeliśmy – podkreślił ks. Sala. - To jest jedna z najbardziej interesujących rzeczy, na którą zwracali uwagę młodzi konsultowani w ciągu dwóch lat na etapie przygotowywania synodu. Podkreślali wielkie pragnienie milczenia, kontemplacji, aby odnaleźć przestrzenie, które pozwolą wyzwolić się spod presji medialnego bombardowania. Ono nie pozwala pomyśleć i wypłynąć na głębię. Papież chciał przez to powiedzieć, że milczenie jest potrzebne. ”
Zdaniem Sekretarza Specjalnego Synodu młodzi oczekują dzisiaj pojednania oraz duchowego towarzyszenia. Pragną, aby usłyszeć ich takimi, jakim są.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.