21 katolickich duchownych - kapłanów, zakonników, zakonnic i seminarzystów - oddało w tym roku życie, które świadomie narażali głosząc Ewangelię. Informuje o tym agencja Kongregacji Ewangelizacji Narodów "Fides", zwracając uwagę, że w roku ubiegłym zginęły o trzy osoby mniej.
21 katolickich duchownych - kapłanów, zakonników, zakonnic i seminarzystów - oddało w tym roku życie, które świadomie narażali głosząc Ewangelię. Informuje o tym agencja Kongregacji Ewangelizacji Narodów "Fides", zwracając uwagę, że w roku ubiegłym zginęły o trzy osoby mniej.
26 grudnia, w uroczystość św. Szczepana, pierwszego męczennika chrześcijańskiego, Benedykt XVI podkreślił, ze i dziś jeszcze są ludzie, którzy za swoją wiarę w Chrystusa, wierność Kościołowi i następcy św. Piotra są "prześladowani, więzieni, torturowani". Słowa papieża potwierdza teraz Kongregacja zajmująca się misjami w swym dorocznym raporcie, poświęconym tym, "którzy dokonali radykalnego wyboru, stając się świadkami Miłości Boga w rzeczywistości, która często zdominowana jest przez przemoc, upadek moralny, materialne i duchowe ubóstwo, pogardę dla godności i praw człowieka".
Ich ciała, jak się przypomina, często znalezione zostały "po jakimś czasie od śmierci na skutek napadu rabunkowego, agresji czy kradzieży". Tak było w przypadku 90-letniego ojca Mario Bianco, który zmarł w Manizales w Kolumbii po ataku bandytów szukających pieniędzy i cennych przedmiotów i ojca Fernando Sancheza Durana, proboszcza w Mieście Meksyk, uprowadzonego i zamordowanego, po kradzieży z plebani samochodu, telewizora i komputera. Ojca Ricardo Juniousa, zaangażowanego w walkę w handlarzami narkotyków, znaleziono uduszonego po ewidentnych długich torturach w swej parafii.
Raport przynosi wiele szczegółów na temat gwałtownej śmierci pozostałych męczenników. Podkreśla się w nim, że najwięcej ofiar odnotowano w tym roku w Azji: czterech kapłanów, trzech diakonów i jeden seminarzysta. W Ameryce zginęło sześciu kapłanów i jedne zakonnik. W Afryce - trzech kapłanów i jedna zakonnica, a w Europie dwóch kapłanów.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).