W połowie tegorocznych wakacji, dokładnie 25 lipca 2009 roku, w dzień Świętego Jakuba, apostoła, watykańska Kongregacja Kultu Bożego i Sakramentów nadała kościołowi parafialnemu Świętych Jakuba Apostoła i Agnieszki, Dziewicy i Męczennicy, w Nysie tytuł i godność Bazyliki Mniejszej.
Na początek trzeba cofnąć się o lat z górą trzysta. Czytam słowa proboszcza Nysy, ks. Jana Pedewitza zapisane w roku 1698: „Niech mi tu będzie wolno odbiec od tematu i pogratulować tobie, o Nyso. O Nyso szczęśliwa, któraś tak wspaniałą zdobna Bazyliką, domem, zaiste królewskim. O szczęśliwy proboszczu, któryś zyskał tak przepiękną panią i oblubienicę. O szczęśliwi parafianie, Chrystusowe Owieczki, którzy posiedliście tak przestronną owczarnię”.
Słowo „bazylika” znaczyło wtedy tyle, co grecki oryginał: „królewska”, czyli wielka, wspaniała, piękna. W XVIII w. słowo to stało się tytułem godności czterech najważniejszych kościołów Rzymu. Od połowy XIX wieku papieże przyznają go także kościołom poza Rzymem. Dla odróżnienia rzymskie nazywając „większymi”, inne – „mniejszymi”. Stosowny dokument Stolicy Apostolskiej podkreśla, że bazylika winna odznaczać się odpowiednią wielkością oraz artyzmem. Winna cieszyć się szczególną godnością w całej diecezji. Tytuł bazyliki mniejszej przyznaje Stolica Apostolska na wniosek miejscowego biskupa poparty wymaganą dokumentacją. Na terenie diecezji opolskiej była dotąd jedna bazylika – to kościół na Górze św. Anny.
Trochę historii
Wspomniany ks. Pedewitz pisze tak: „Roku Pańskiego 1198 Bogu Wszechmogącemu, pod wezwaniem św. Jakuba Większego Apostoła i na chwałę jegoż imienia, w drugą niedzielę miesiąca lipca tenże kościół został przez Biskupa Jarosława otwarty, poświęcony i konsekrowany wraz z wielkim ołtarzem. Był zaś Jarosław księciem i synem księcia Bolesława Wysokiego, a ziemię nyską z nadania ojca swego dziedziczył. A przeto nie jako biskup, lecz jako książę wraz z ludem kościół ten zbudował”. W ciągu wieków gmach rozbudowywano, upiększano, nadawano nowy i ciągle wspanialszy kształt. Obok zbudowano dzwonnicę – niedokończoną nigdy. Bo zanim zdążono wznieść jej ogrom, to i czasy stały się biedniejsze, i architektoniczna moda się zmieniła.
Największych zniszczeń nyska fara doznała po zakończeniu ostatniej wojny. Pożar strawił miasto. Nowi mieszkańcy Nysy odbudowali świątynię. Sercem i duszą tego przedsięwzięcia był ks. Józef Kądziołka. Wiedział, jak zacną jest nyska świątynia i na pieczęciach parafialnych kazał zamieścić słowo „bazylika”, o 50 lat uprzedzając dzisiejszą uroczystość. Kościół św. Jakuba na nowo poświęcił 15. sierpnia 1959 r. Stefan kard. Wyszyński, Prymas Polski.
Ukoronowanie
Proboszcz nyskiej fary, ks. Mikołaj Mróz wraz z gronem parafian od dawna zabiegał o przyznanie kościołowi tytułu bazyliki. I stało się tak. W niedzielę 23 sierpnia przybył do Nysy arcybiskup metropolita Damian Zimoń z Katowic, który przewodniczył liturgii. Koncelebransami byli arcybiskup Alfons Nossol, biskupi pomocniczy oraz wielu księży. Rzesze wiernych wypełniły świątynię. Obecni byli przedstawiciele władz państwowych i samorządowych. Dekret Stolicy Apostolskiej odczytał proboszcz bazyliki. Kazanie wygłosił abp Nossol. Przybliżył w nim obowiązki i przywileje tak wyróżnionego kościoła. Ich istotą jest podkreślenie jedności z Rzymem, z papieżem, z Kościołem powszechnym. Zewnętrznie symbolizuje to papieska odznaka – ukośnie złożone klucze. Dlatego nad głównym wejściem do bazyliki umieszczone zostały odlane z brązu Piotrowe klucze. Duchowo – bazylika winna być promieniującym ośrodkiem życia religijnego i duszpasterskiego.
W kazaniu abpa Nossola znaczącym wątkiem były wspomnienia młodości – jeszcze studenckiej, także kapłańskiej. Ratowana wtedy z wojennych zniszczeń świątynia pociągała go swoim spokojem, strzelistością kierującą myśl ku niebu. Była miejscem częstej modlitwy. Ten fragment zebrani odebrali jak świadectwo i nagrodzili oklaskami. A ponad czasem słychać było wołanie ks. Pedewitza i innych zacnych proboszczów Śląskiego Rzymu: „O Nyso! O Nyso szczęśliwa!”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Przed odmówieniem modlitwy Anioł Pański Papież nawiązał także do „brutalnych ataków” na Ukrainie.
Msza św. celebrowana na Placu św. Piotra stanowiła zwieńczenie Jubileuszu duchowości maryjnej.
„Bez faktów nie może istnieć prawda. Bez prawdy nie może istnieć zaufanie.