Katolicki Telefon Zaufania
Co roku wolontariusze odbierają około 6 tysięcy rozmów
- W Wigilię do Katolickiego Telefonu Zaufania w Katowicach zadzwoniła młoda dziewczyna z Pomorza. “Gdzie jest najbliższa noclegownia. Ja zamarzam” - wykrztusiła. - Na szczęście w porę udało nam się jej pomóc - mówi wolontariuszka. Katolicki Telefon Zaufania działa w Katowicach od sześciu lat.
Jest jedynym na terenie Polski całodobowym Katolickim Telefonem Zaufania. Pod numer (32) 253 05 00 można zadzwonić o każdej porze dnia. Co roku wolontariusze odbierają około 6 tysięcy rozmów.
Czy będą z nich ludzie?
- Kiedyś, w czasie karnawału, z zabawy zadzwoniła matka trójki dzieci. Zza drzwi dochodziła głośna muzyka - wspomina Maria, wolontariuszka. “Mam męża alkoholika. Jestem terminalnie chora. Niedługo umrę” - mówiła. “Czy po mojej śmierci dzieci sobie poradzą, czy będą z nich ludzie?” - płakała.
Pracujący w telefonie wolontariusze mówią, że pokornieją, słuchając o takich problemach.
Na świecie telefony zaufania działają od 60 lat. Ich założycielem był anglikański pastor Chad Varah, który chciał pomóc osobom dręczonym myślami samobójczymi. W Polsce pierwszy katolicki telefon zaufania powstał 28 lat temu w Poznaniu. Dziś podobne działają także w Bielsku-Białej, we Wrocławiu, Białymstoku i Tarnowie.
Pani Maria z wykształcenia jest psychologiem. Przez trzydzieści lat pomagała ludziom, pracując w dwóch telefonach zaufania. - W czasach komuny to była działalność karkołomna - wspomina. - Na samą zgodę na powstanie telefonu trzeba było czekać dwa lata. O całodobowym dyżurze telefonicznym nie mogliśmy nawet marzyć.
Kiedy pani Maria przeszła na emeryturę, postanowiła, że w Katowicach zorganizuje katolicki telefon.
Dalszy ciąg na nastepnej stronie