Tydzień Misyjny z Ojcami Białymi Misjonarzami Afryki

Myślę, że Polska, której wiara jest wciąż mocna, winna tą wiarą się dzielić, i to dzielić właśnie z takim małymi Kościołami jak nasz w Algierii, po to aby prawdziwy obraz Chrystusa mógł być poznany, albowiem tutaj mówi się wiele różnych rzeczy na temat chrześcijan - bp Alphonse Georger

Reklama


U Matki Bożej w Santa Crose
mówi biskup Oranu, Alphonse Georger

Przyszłość Kościoła tutaj jest w rękach Boga. Przebywam w Algierii od blisko 50 lat, co pozwoliło mi na otrzymanie obywatelstwa algierskiego. Ale nie tylko dlatego jestem bardzo mocno związany z tym krajem i jego Kościołem. Na podstawie tego co przeżyłem przez te 50 lat jestem optymistą, nawet jeśli liczba duchowieństwa się zmniejsza. A to z kolei mobilizuje nas biskupów do szukania chętnych do pracy w Algierii w nowych miejscach i środowiskach.

Myślę, że Polska, której wiara jest wciąż mocna, winna tą wiarą się dzielić, i to dzielić właśnie z takim małymi Kościołami jak nasz w Algierii, po to aby prawdziwy obraz Chrystusa mógł być poznany, albowiem tutaj mówi się wiele różnych rzeczy na temat chrześcijan.

I nieraz nasze świadectwo życia, gdzie jest miejsce na modlitwę, na przyjaźń, na miłosierdzie pozwala na zmianę postrzegania nas chrześcijan przez muzułmanów. I wydaje mi się, że Polska, w której ciągle są powołania może nam w tym dziele świadczenia wiarą pomóc.Więcej:.




Kto nie ryzykuje nie będzie szczęśliwy
mówi o. Jose Maria, misjonarz w Oranie

Algieria to kolebka naszego Zgromadzenia, to stąd misjonarze wyruszyli dalej w głąb Afryki. Wcześniej pracowałem w Burkina Faso, gdzie to był inny rodzaj pracy misyjnej. Ale to tam miałem pierwsze kontakty osobiste z muzułmanami, bardzo dobre kontakty.

Po wydarzeniach z 11 września 2001r usłyszałem bardzo wiele negatywnych, a niekiedy wręcz obraźliwych opinii na temat muzułmanów. Ja starałem się ich bronić mówiąc, że nie wszyscy muzułmanie to zabójcy i terroryści. W odpowiedzi na to usłyszałem, że mówię tak, bo nigdy nie żyłem z nimi. No i wtedy pomyślałem sobie, że może to i prawda, że moja znajomość świata muzułmańskiego była raczej powierzchowna. I to właśnie dążenie do głębszego poznania wzbudziło we mnie pragnienie zamieszkania w kraju na w skroś muzułmańskim; i poprosiłem o przydział do Algierii.

I oto jestem tutaj i jestem bardzo zadowolony, albowiem nasza praca misyjna tutaj, nie jest taka sama jak w innych regionach Afryki, ale ma tę samą podstawową charakterystykę, jaką jest wiara w Jezusa Chrystusa. Więcej:.




"Apostolat picia herbaty"
rozmowa ze stażystą Vincentem Nkererezi z Ugandy

Algieria jest bardzo różna od Ugandy pod wieloma względami: rasowym, kulturowym, politycznym, religijnym, ale mimo to nie przeszkadza mi to w nawiązaniu dobrych relacji. Widzę, iż jest wielu ludzi , którzy akceptują mnie takim jakim jestem i przyjmują mnie z otwartym sercem; inni, którzy może nie mieli zbyt wielu kontaktów z czarnoskórymi mieszkańcami Afryki są trochę bardziej na dystans. Ale ja osobiście jestem szczęśliwy, że mogę pracować tutaj.

Zgodnie z zasadą stosowaną przez nas Ojców Białych, jest obowiązkowym aby poznać język, którym posługuje się lokalna ludność. Tak więc i ja uczę się tutejszego języka jakim jest język kabylski. No i nawet jeśli nie jest to łatwy język, to ja jak na razie jestem zadowolony z moich postępów – zaczynam rozumieć co ludzie do mnie mówią i sam też zaczynam mówić. Więcej:.






«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama