Ksiądz z krawężnika

Środa Popielcowa, samo południe w Krakowie. Na Grodzkiej, przed "Kebabem", ks. Jacek Stryczek z balonikiem przywiązanym do kołnierza kurtki rozdaje chleb posypany popiołem. W sam raz na początek Wielkiego Postu.

Reklama

Na pierwszym roku AGH narzucił sobie reżym. – Nic nie jadłem i nie piłem od 24.00 w czwartek do 24.00 w piątek, spałem na podłodze, czuwałem, modląc się – przyznaje, że zwierza się z tego pierwszy raz. – To była radykalna asceza. Potem zerwał z nałogiem kupowania książek. Czytał tylko pożyczone podręczniki do egzaminów i Biblię. Sporo jej fragmentów nauczył się na pamięć. – Zaobserwowałem, że aby się całkowicie zmienić, człowiek potrzebuje dwóch lat – mówi. Właśnie po dwóch latach oczyszczenia stanął przed wyborem, czy założyć rodzinę, czy zostać księdzem. – Byłem samotnikiem, choć pomagałem innym – opisuje siebie.

Kazania z Internetu
Nie tylko ze względu na Środę Popielcową rozmawiamy o diecie. – Teraz jem inaczej, np. same ziemniaki czy kapustę, potrafię czuć ich smak – opowiada. To odnosi się też do „diety duchowej”. – Zrzucenie kilkunastu kilogramów kosztuje, chrześcijaństwo brane na serio też oznacza ból, ogołocenie, czyli koszta – tłumaczy. Walczy ze stereotypami wiary. – Niektórzy tak kochają Boga, że zaniedbują bliskich, przesiadując w kościele – mówi. Kiedy przyszedł duszpasterzować do św. Anny, zobaczył ogłoszenie zachęcające młodzież do pójścia na dyskotekę czy koncerty. – Duszpasterstwo było dla nich tylko jedną z propozycji spędzania czasu – opowiada. Zaczął głosić niekonwencjonalne kazania, także z laptopem, wychodzić na ulicę z happeningami i powoli to zmieniał. Został też duszpasterzem biznesmenów. – Kapłani lubią mówić z góry, a biznesmeni sami kierują innymi, to by ich nie interesowało – wyjaśnia. Dlatego wstrzela im się z Dobrą Nowiną w chwilach wolnych, z atrakcyjnymi rekolekcjami, dniami skupienia. – To jedna z ofert na rynku, chcę, żeby ją wybrali – uzasadnia. W duszpasterstwie akademickim jego słuchacze wymienili się w 100 procentach. – Przyszli ci, którzy nie przystępowali do Komunii św., chcieli przestać chodzić do kościoła. Uważa, że sztuka głoszenia kazań polega na tym, żeby w słuchających coś się zmieniło, ale żeby efekty tego poczuł też głoszący je kapłan. Jego kazania dostępne są też w Internecie. W czasie Wielkiego Postu planuje nagranie rekolekcji w plikach do ściągania. Żeby dotrzeć także do tych, którzy nie wybierali się do kościoła.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama