Trudno na początku maja nie przypomnieć, że wkraczamy w miesiąc poświęcony Najświętszej Maryi, Oblubienicy Józefa Patriarchy. Kościół najpiękniejszy miesiąc poświęca Tej, która była najpiękniejszym Kwiatem ziemi. Maj, polski maj!
Maj boćków rozklekotanych radosnym powrotem pod nasze strzechy; maj rozświergotanych skowronków, jaskółek i szpaków; maj rozkwitniętych polskich grusz, jabłoni, śliw, czeremch, bzów; maj ukwieconych łąk! Jakby cała ziemia polska Pani swojej i Królowej chciała nieść pierwociny swoich najcudowniejszych barw i woni. Biją dzwony, a lud gromadzi się tłumnie po świątyniach, by w litanijnych strofach wyśpiewać swoją duszę i przed ukochaną Matką wypłakać swoje troski. Ołtarze Maryi zasypane kwieciem coraz to nowym, bujniejszym. Jakby panował święty wyścig miłości ziemi i serc polskich. A kiedy buchnie pieśń: Pod Twą Obronę... O Pani Nasza, Orędowniczko Nasza, Pośredniczko Nasza, Pocieszycielko Nasza — to zda się, że znikają stropy świątyń i płynie pieśń ziemi jak woń kadzidła wprost do niebieskiej Matki. I tak jest wszędzie jak Polska długa i szeroka, po katedrach i wiejskich kościołach, po przydrożnych kapliczkach. U stóp swej Matki gromadzi się w majowe wieczory cała Polska i wszystkie jej dzieci. W krajach półkuli południowej, gdzie odpowiednikiem naszego miesiąca maja jest październik, w tym miesiącu wiosny odbywają się nabożeństwa maryjne. Tak jest w Ameryce Południowej, tak w Afryce itp. W Abisynii od niepamiętnych czasów miesiącem Maryi był grudzień jako najpiękniejszy w roku. Codziennie gromadzili się w kościołach wierni i na dwa chóry śpiewali psalmy liturgiczne ku czci Bożej Matki (Nieszpory). Soboty tego miesiąca były obchodzone szczególnie uroczyście.
Historia nabożeństw majowych
Już król hiszpański Alfons X (+ 1284) w swoich wierszach zostawił jeden pod ciekawym tytułem: „Niech przyjdzie dobry maj”. Opiewa on błogosławieństwo tego miesiąca i zachęca by uczcić w nim Maryję.
Bł. Henryk Suzo (+ 1366), uczeń Jana Eckharta i przyjaciel Jana Taulera, znanych mistyków średniowiecza, wyznaje, że jako pacholę zbierał w maju kwiaty i niósł je do stóp Bożej Matki. Lubił z kwiatów wiosny pleść wieńce i kłaść je na głowę figur Bożej Rodzicielki. Matka Boża nagrodziła go za to wizją chwały, jaką odbiera od Aniołów.
W roku 1549 ukazała się w Niemczech książeczka pod tytułem: Maj duchowy, gdzie po raz pierwszy maj został nazwany miesiącem Maryi.
W żywocie świętego Filipa Nereusza (+ 1595), czytamy, że gromadził on dziatwę przy figurach i obrazach Matki Bożej, śpiewał z nimi pieśni, zbierał kwiaty i zachęcał do składania ku Jej czci kwiatów, duchowych ofiar i wyrzeczeń.
Nowicjusze dominikańscy we Fiesole (w latach 1677-1709) w maju gromadzili się przed wizerunkiem Najświętszej Maryi i czcili Ją muzyką, śpiewem i składaniem duchowych wyrzeczeń.
W roku 1692 o. Wawrzyniec Schmeffi, kapucyn, wydał drukiem pierwsze pieśni majowe.