Po raz pierwszy zobaczyłem ją w nocy. Wyglądała jak warownia z jasnego kamienia, odcinająca się nieregularnym kształtem od granatowoczarnego nieba. Czy to naprawdę tu narodził się Chrystus?
Stoję przed Bazyliką Bożego Narodzenia w Betlejem. To w niej znajduje się grota, w której miał się narodzić Jezus. Skąd wiadomo, że to właśnie tu? Ewangelia nie mówi jasno o żadnej grocie czy jaskini. Ewangelista św. Mateusz mówi, że Trzej Królowie, którzy przybyli, by pokłonić się nowo narodzonemu Królowi Żydowskiemu, „weszli do domu”. Ale to o niczym nie przesądza. Poród mógł przecież nastąpić nagle, w miejscu odpoczynku, na przykład w grocie, a do domu Święta Rodzina mogła przenieść się później. Św. Józef pochodził z pokolenia Dawida, które zamieszkiwało w Betlejem. Miał tam pewnie jakąś rodzinę, która w końcu zlitowała się nad Maleństwem i Jego zmęczoną Matką. Pewności co do groty nie ma, ale...
Z pierwszej bazyliki zostało niewiele. Większość budowli powstała w VI w. za czasów cesarza Justyniana. – Ale i tak Bazylika Bożego Narodzenia to najstarsza ze świątyń w Ziemi Świętej – podkreśla o. Seweryn. Lata jej świetności to czas krzyżowców. Pozostawili oni po sobie poczerniałe dziś mozaiki. Jednak najdłużej świątynią władali muzułmanie, którzy nadali jej kształt twierdzy. – To cud, że jej nie zburzyli, nie zamienili w meczet – dziwi się o. Lubecki. Dziś bazylika jest własnością prawosławnych Greków. Korzystają z niej także prawosławni Ormianie, zaś ze strony katolickiej jej opiekunami są franciszkanie. – Nasza trwała obecność w tym miejscu zaczęła się w XIV w. – mówi o. Seweryn.
Jeszcze bardziej dramatyczne chwile bazylika przeżywała wiosną 2002 r. To było w czasie drugiej intifady, czyli powstania palestyńskiego. W Betlejem gruchnęła wieść, że do miasta jadą oddziały izraelskie, że będą aresztowania. Około 200 Palestyńczyków, w większości uzbrojonych, zabarykadowało się w świątyni. Liczyli, że Izrael nie ośmieli się szturmować jednego z najważniejszych chrześcijańskich kościołów. – Byłem wtedy z 20 innymi franciszkanami w naszym klasztorze, który tworzy jeden kompleks z bazyliką, katolickim kościołem św. Katarzyny i klasztorami Greków i Ormian. Myśleliśmy, że to wszystko szybko się skończy. Trwało to 39 dni – wspomina o. Lubecki.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Papież odpowiadał na pytania młodych dotyczące wiary, przyjaźni, technologii i codziennych zmagań.
Kursy chorału gregoriańskiego we Francji cieszą się coraz większą popularnością.
Mieszkańcy przygotowują się na przyjęcie Papieża Leona XIV w dniach 30 listopada – 2 grudnia.