(...) Istotnie Jezus Chrystus zmartwychwstały, „wywyższony ponad wszelkie imię”, znajduje się w centrum każdej jego refleksji. Chrystus stanowi dla Apostoła kryterium oceny wydarzeń i spraw, cel każdego wysiłku, jaki podejmuje on, by głosić Ewangelię, wielką pasję, kierującą jego krokami na drogach świata.
Powróćmy jednak do hymnu z Listu do Filipian. Strukturę tego tekstu można podzielić na trzy strofy, które mówią o najważniejszych chwilach życiowej drogi Chrystusa. O Jego pradziejach mówią słowa: „istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem” (w. 6); potem następuje dobrowolne uniżenie się Syna w drugim wersecie: „ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi” (w. 7), aż do upokorzenia samego siebie „stawszy się posłusznym aż do śmierci – i to śmierci krzyżowej” (w. 8). Trzeci werset hymnu przynosi odpowiedź Ojca na uniżenie Syna: „Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię” (w. 9). Tym, co uderza, jest kontrast między radykalnym uniżeniem a późniejszym wywyższeniem w chwale Bożej. Jest oczywiste, że drugi werset stoi w sprzeczności z roszczeniem Adama, który sam chciał być Bogiem, przeciwstawia się także zamiarom budowniczych wieży Babel, którzy chcieli samodzielnie wznieść pomost do nieba i stać się bóstwem. Jednakże ta, podyktowana pychą inicjatywa skończyła się samozniszczeniem: nie tą drogą sięga się nieba, prawdziwej szczęśliwości, Boga. Gest Syna Bożego jest dokładnie przeciwny: nie pycha, lecz pokora, będąca realizacją miłości, miłość zaś jest boska. Inicjatywa uniżenia się, radykalnej pokory Chrystusa, z którą kłóci się ludzka pycha, jest rzeczywiście wyrazem boskiej miłości; po niej następuje owo wyniesienie do nieba, do którego Bóg pociąga nas swoją miłością.
Oprócz Listu do Filipian są inne miejsca w literaturze Pawłowej, gdzie temat pradziejów i zstąpienia na ziemię Syna Bożego są z sobą powiązane. Potwierdzenie upodobnienia Mądrości i Chrystusa, wraz ze wszystkimi związanymi z tym aspektami kosmicznymi i antropologicznymi, znajdujemy w Pierwszym Liście do Tymoteusza: „Ten, który objawił się w ciele, usprawiedliwiony został w Duchu, ukazał się aniołom, ogłoszony został poganom, znalazł wiarę w świecie, wzięty został w chwale” (3,16). Przede wszystkim na tych przesłankach lepiej można określić rolę Chrystusa jako jedynego Pośrednika na tle jedynego Boga Starego Testamentu (por. 1 Tm 2,5 w odniesieniu do Iz 43,10-11; 44,6). To Chrystus jest prawdziwym pomostem, który nas wiedzie do nieba, do jedności z Bogiem.
Na koniec jedynie wzmianka o ostatnim rozwoju chrystologii św. Pawła w Listach do Kolosan i do Efezjan. W pierwszym z ich Chrystus zostaje określony jako „pierworodny wobec każdego stworzenia” (1,15-20). To słowo „pierworodny” zakłada, że pierwszy spośród wielu synów, pierwszy z wielu braci i sióstr, zstąpił, aby pociągnąć nas i uczynić nas swymi braćmi i siostrami. W Liście do Efezjan znajdujemy piękny wykład Bożego planu zbawienia, gdy Paweł mówi, że w Chrystusie Bóg chciał podsumować wszystko (por. Ef 1,23). Chrystus jest podsumowaniem wszystkiego, podsumowuje wszystko i prowadzi nas do Boga. I tak włącza nas w ruch zstępowania i wstępowania, zapraszając nas do udziału w swej pokorze, to jest do swojej miłości wobec bliźniego, abyśmy w ten sposób mieli także udział w Jego wysławianiu, stając się razem z Nim synami w Synu. Módlmy się, aby Pan pomógł nam upodobniać się do swojej pokory, do swojej miłości i abyśmy w ten sposób stali się uczestnikami Jego boskości.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).