Papież Franciszek pozdrowił w środę podczas audiencji generalnej uczestników Rejsu Niepodległości na pokładzie Daru Młodzieży, który w styczniu dopłynie na Światowe Dni Młodzieży w Panamie. Żaglowiec wyruszył w maju w dziesięciomiesięczny rejs.
Zwracając się do Polaków obecnych na audiencji w Watykanie, Franciszek powiedział: "Pozdrawiam serdecznie pielgrzymów polskich, a szczególnie przedstawicieli młodych, którzy na statku Dar Młodzieży opływają świat, aby dotrzeć na Światowe Dni Młodzieży w styczniu przyszłego roku w Panamie".
Następnie papież powitał na audiencji wiernych z archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej z arcybiskupem Andrzejem Dzięgą. Jak dodał, przybyli oni prosić o błogosławieństwo koron papieskich, jakimi zostanie ozdobiona ikona Matki Bożej Częstochowskiej w bazylice świętego Jana Chrzciciela. "Niech zwycięska Królowa Polski wstawia się za nami, byśmy idąc przez życie, stale wzrastali w wierności Bożym przykazaniom" - podkreślił Franciszek.
W katechezie na temat przykazań Bożych przypomniał, że tradycja żydowska nazywała je "dziesięcioma słowami". Franciszek zauważył, że chcąc zrozumieć, dlaczego jest to "dziesięć słów", a nie "dziesięć przykazań", trzeba zwrócić uwagę na różnicę, jaka jest "między nakazem a słowem". Jak zauważył, "nakaz jest poleceniem, nie zezwala na dialog". "Wyzwanie polega na tym, czy pierwszą normą, którą Bóg dał człowiekowi, jest podejście despoty, który zabrania i zmusza, czy też troska ojca, który opiekuje się swoimi dziećmi i chroni je przed samozniszczeniem" - powiedział.
Papież wskazał, że człowiek musi odpowiedzieć sobie na pytanie: "Czy Bóg jest panem czy ojcem?". "Czy jesteśmy poddanymi czy też dziećmi?" - dodał. Jak zaznaczył, tysiąc razy trzeba "wybierać między mentalnością niewolnika a mentalnością synowską". "Świat nie potrzebuje legalizmu, ale troski. Potrzebuje chrześcijan o synowskich sercach"- dodał papież.
***
Na zakończenie audiencji środowej Ojciec Święty spotkał się z uczestnikami Rejsu Niepodległości. Od uczestników Rejsu Niepodległości Papież otrzymał w darze replikę Daru Młodzieży. Został też zaproszony do wejścia na pokład tego żaglowca, gdy przybije on do Panamy. „Ojciec Święty nasze zaproszenie przyjął i liczymy, że nas naprawdę odwiedzi” – mówi ks. Jerzy Limanówka prezes pallotyńskiej Fundacji Salvatti.pl, która jest współorganizatorem Rejsu Niepodległości.
"Mieliśmy to szczęście, że po audiencji ogólnej Ojciec Święty podszedł do grupy uczestników Rejsu Niepodległości. Przekazaliśmy mu replikę Daru Młodzieży. Młodzież twierdzi, że jest bardzo podobna do oryginału i bardzo wiernie odtworzona, bo rozpoznawali rejony, które sprzątają w czasie rejsu. Zaprosiliśmy także Papieża do wejścia na pokład, kiedy będzie w Panamie” – mówi Radiu Watykańskiemu ks. Limanówka. Uczestnicząca w audiencji Monika Florek-Mostowska z Fundacji Salvatti.pl podkreśla, że było to fantastyczne spotkanie. „Młodzież jest przeszczęśliwa. Ojciec Święty przyjął nasze zaproszenie, więc mamy nadzieję, że w Panamie będzie kolejne bliskie spotkanie z Papieżem młodych Polaków, młodych patriotów, bo tak należy ich nazwać, płynących Rejsem Niepodległości” – podkreśla Florek-Mostowska.
Podobnego zdania są sami uczestnicy Rejsu Niepodległości. Wskazują na fantastyczną atmosferę spotkania z Papieżem oraz na jego ogromną skromność i prostotę, a także bijące od niego wielkie ciepło. „Jesteśmy bardzo dumni z tego, że mogliśmy Papieżowi wręczyć ten dar tak na prawdę całego narodu, że mogliśmy poczuć ten dreszczyk emocji, gdy Papież się do nas zbliżał i tę radość, gdy udzielił nam swojego błogosławieństwa” – mówi z entuzjazmem Franciszek Budrowski. Wtórując mu, Kamila Woroniecka wyraża nadzieję, że Papież naprawdę zawita w Panamie na Dar Młodzieży. „Bardzo na to liczymy. Byłoby to naprawdę wspaniałe, gdyby Papież zagościł na polskim żaglowcu” – mówi Woroniecka.
Ks. Limanówka dodaje, że dla uczestników i organizatorów Rejsu Niepodległości spotkanie z Ojcem Świętym jest również pewnym zobowiązaniem, dlatego, że poprosił ich o modlitwę. „Otrzymaliśmy od Papieża także różańce więc z pewnością nie będą one próżnowały. Myślę, że w czasie rejsu młodzież bardzo chętnie podejmie naszą wspólną modlitwę za Franciszka” – podkreśla ks. Limanówka.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.