„Wyrok ten nie nakazuje żadnemu państwu członkowskiemu zmiany prawa, czy uznawania związków małżeńskich jednej płci zawartych za granicą” – mówi w rozmowie z KAI Karina Walinowicz z Ordo Iuris odnosząc się do wydanego wczoraj przez Trybunał Sprawiedliwości UE wyroku w sprawie Coman v. Rumunia.
We wtorek zapadł wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie Coman v. Rumunia. Jak poinformował na Twitterze prezes Ordo Iuris Jerzy Kwaśniewski, Trybunał uznał, że „pojęcie ‘małżonka’ w rozumieniu przepisów prawa Unii dotyczących swobody pobytu obywateli Unii i członków ich rodzin obejmuje małżonków tej samej płci”.
Wyrok ten jest wynikiem zapytania o orzeczenie wstępne zgłoszone przez Trybunał Konstytucyjny Rumunii w sprawie obywatela USA, który w Belgii zawarł z obywatelem Rumunii związek uznawany przez tamtejsze prawo za małżeństwo. Amerykanin na podstawie przepisów UE domaga się, jako "małżonek" obywatela Rumunii, przyznania mu prawa pobytu tymczasowego.
- Wyrok, który został wczoraj wydany przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, dotyczy wykładni dyrektywy, która mówi o swobodzie przepływu i pobytu. Trybunał zadecydował tak naprawdę o tym, że osoby jednej płci, które zawarły związek małżeński za granicą, w rozumieniu tej dyrektywy, mogą dostać zgodę na pobyt i przemieszczać się na prawach małżonków – tłumaczy Walinowicz.
Walinowicz podkreśla, że wyrok Trybunał Sprawiedliwości UE w sprawie Coman v. Rumunia nie nakazuje żadnemu państwu członkowskiemu zmiany prawa, czy uznawania związków małżeńskich jednej płci zawartych za granicą. - Z jednej strony wyrok ten naszemu systemowi prawnemu w żaden sposób nie zagraża, ponieważ regulacje z zakresu prawa rodzinnego należą wyłącznie do państw członkowskich i TSUE tego nie kwestionuje, ale jest to bez wątpienia kolejny krok długoletniej strategii środowisk LGBT, które dążą do legalizacji swoich związków i nazywania ich małżeństwem – dodaje.
„Wyrok na razie nie wpłynie na prawo krajowe. Ale z czasem może stać się podstawą do rozstrzygnięć w sprawie relacji majątkowych pomiędzy osobami tej samej płci zawierającymi "małżeństwo" poza PL. A następnie podważenia konstytucyjnej #ochronaMałżeństwa w Polsce” – napisał z kolei na Twitterze prezes Ordo Iuris, Jerzy Kwaśniewski.
W Polsce instytucja małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny jest chroniona prawnie. Art. 18 Konstytucji RP z 2 kwietnia 1997 mówi: „Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.