W niedzielne popołudnie Ojciec Święty udał się na rzymskie Zatybrze, które jest matecznikiem Wspólnoty.
Modlitwa, ubodzy i pokój – te trzy elementy Franciszek wskazał Wspólnocie św. Idziego, jako jej ewangeliczne talenty, które w ciągu minionych lat dojrzały i przybrały na wartości. Papież zauważył zarazem, że jubileusz 50-lecia Wspólnoty to nie czas bilansów i podsumowań, ale wezwanie do nowego śmiałego głoszenia Ewangelii na całym świecie. W niedzielne popołudnie Ojciec Święty udał się na rzymskie Zatybrze, które jest matecznikiem Wspólnoty. Z jej członkami spotkał się w bazylice Matki Bożej, gdzie odbywa się codzienna wspólnotowa modlitwa.
Franciszek wziął udział w Liturgii Słowa i wysłuchał czerech poruszających świadectw: 80-letniej Giovanny aktywnie zaangażowanej w posługę modlitwy oraz pomoc dla ludzi w podeszłym wieku, często chorych i opuszczonych przez własne rodziny; 15-letniego Palestyńczyka urodzonego w obozie dla uchodźców pod Damaszkiem, który - po wielu latach cierpień i głodu - dzięki korytarzom humanitarnym dotarł wraz z rodziną do Włoch, jego mama straciła wzrok w wyniku wybuchu bomby; 23-letniej Laury zaangażowanej w „Szkoły Pokoju” prowadzone dla ubogich dzieci na peryferiach Rzymu; 41-letniego Mauro działającego na rzecz pokoju m.in. w pogrążonej w krwawym konflikcie Republice Środkowoafrykańskiej.
W swym przemówieniu do Wspólnoty św. Idziego Franciszek przypominał, że współczesny świat coraz bardziej naznaczony jest przez różnego rodzaju lęki. „Koncentrują się one na cudzoziemcach, tych, którzy są od nas odmienni, na ubogich, tak jakby byli naszymi wrogami” – mówił Papież przestrzegając, że tym lękiem mogą się również zarazić chrześcijanie. Nawiązał do tego, że przyszłość świata jawi się nam bardzo niepewna. „Zobaczcie ileż toczących się wojen! Wiem, że modlicie się i działacie na rzecz pokoju. Pomyślmy o cierpieniach narodu syryjskiego, którego uchodźców przyjęliście w Europie dzięki korytarzom humanitarnym. Jakże możliwe jest to, że po tragediach XX wieku wciąż popadamy w tę absurdalną logikę? Jednak Słowo Pana jest światłem w ciemności i daje nadzieję pokoju; pomaga nam nie lękać się nawet w obliczu siły zła” – podkreślił Franciszek. Mówiąc o zglobalizowanym świecie, który ekonomia i komunikacja pozornie „zjednoczyły”, wskazał, że ten zglobalizowany świat jednocześnie bardzo się podzielił wznosząc między ludźmi nowe mury. „Globalizacja solidarności i ducha to wyzwanie, które wciąż stoi przed nami” – mówił Papież przypominając, że aby to marzenie mogło się ziścić trzeba budować mosty, prowadzić otwarty dialog i wciąż się spotykać. Wskazał, że nie jest to zadanie jedynie polityczne, ale każdy z nas wezwany jest do patrzenia „na obcych” w miłosierny sposób. „Tylko w ten sposób można stać się budowniczym pokoju i prorokiem miłosierdzia” – zauważył.
Nawiązując do słów założyciela Wspólnoty, iż obchodzony jubileusz nie jest czasem bilansów, tylko odważnego patrzenia w przyszłość Franciszek wskazał, że Wspólnota wezwana jest do nowego, śmiałego głoszenia Ewangelii na całym świecie. „Ta śmiałość nie jest jedynie jednodniową odwagą, ale cierpliwością codziennej misji w miastach i na świecie. To misja cierpliwego cerownia tkanki społecznej na peryferiach, które porozdzierały przemoc i bieda. To głoszenie Ewangelii dzięki osobistym przyjaźniom. Ukazywanie, że nasze życie staje się prawdziwie ludzkie, gdy przeżywamy je u boku potrzebujących. To tworzenie społeczeństwa, w którym nikt nie będzie czuł się obcym. To misja przekraczania granic i pokonywania murów, by jednoczyć” – wyliczał Papież.
Na zakończenie pobłogosławił działaniom Wspólnoty zachęcając jej członków, by nadal wytrwale kontynuowali swą troskę o ubogie dzieci, wspierali ludzi starszych i odrzuconych, budowali pokój i otwierali – jak podkreślił – wciąż nowe korytarze humanitarne dla ludzi uciekających przed wojną i głodem. „Ubodzy są waszym skarbem” – podsumował swe przemówienie Franciszek.
***
Wspólnota św. Idziego skończyła 50 lat. Z tej właśnie okazji niedzielne popołudnie Papież Franciszek spędził w mateczniku Wspólnoty, którym jest rzymskie Zatybrze.
„To spotkanie nie jest jedynie celebrowaniem historii, ale przyjrzeniem się również nowym wyzwaniom współczesności, które mogą stać się dla nas okazją do głoszenia Ewangelii” – mówi Radiu Watykańskiemu ks. Marco Gnavi, proboszcz bazyliki Matki Bożej na Zatybrzu, W tym miejscu odbywa się codzienna modlitwa Wspólnoty i właśnie tam Ojciec Święty spotyka się dziś z jej członkami przybyłymi na ten wyjątkowy jubileusz z całego świata.
„Obecność Papieża i jego słowa ukierunkują nas na przyszłość. Nie jest to bowiem celebrowanie przeszłości, ale czas synergii całej tej naszej wielkiej rodziny, skromnej u swych początków w Rzymie, która z czasem rozrosła się na Amerykę, Azję, Afrykę i Europę Wschodnią – mówi ks. Gnavi. – To spotkanie z Franciszkiem jest wielkim wsłuchiwaniem się wyzwania współczesności, by móc na nie skutecznie odpowiedzieć: pomoc biednym i wykluczonym, wołanie o pokój w tak wielu zakątkach świata. Patrzymy na te minione pół wieku z wielką wdzięcznością. Każdy z nas na swój sposób na pewno został ubogacony tym spotkaniem z Ewangelią ubogich i wykluczonych. Dziękujemy Bogu za to, że pozwolił nam dotrzeć na tak różne peryferie”.
Na jubileusz Wspólnoty do Rzymu przyjechali jej członkowie z ponad 40 krajów świata. Są wśród nich także Polacy. „Dla nas, członków Wspólnoty ten jubileusz jest przede wszystkim czasem radości i ogromnej wdzięczności za to, co się wydarzyło po tym, jak Andrea Riccardi 50 lat temu po raz pierwszy wyszedł na peryferie Rzymu” - mówi Magda Wolnik, szefowa Wspólnoty w Warszawie.
„Wspólnota działa dziś w ponad 70 krajach. Na to spotkanie przyjechali ludzie nie tylko z Afryki, Azji, różnych zakątków Europy i Ameryki, ale także lud Sant’Egidio, czyli wszyscy ci, którzy na co dzień tworzą naszą Wspólnotę. To nie są tylko ludzie młodzi, tak jak w większości przypadków w Polsce, gdzie Wspólnota wciąż jest młoda, w Warszawie istnieje np. od 10 lat – mówi Radiu Watykańskiemu Magda Wolnik. – Obecne są osoby bezdomne, starsze, z różnymi niepełnosprawnościami, dzieci ze szkół pokoju. Są także uchodźcy, których Wspólnota przyjmuje w ramach korytarzy humanitarnych we Włoszech, Francji i w Belgii. Obecni są wszyscy ci, którzy na co dzień są z nami i wspólnie przeżywają tę drogę odkrywania radości Ewangelii”.
Wolnik podkreśla, że „dzisiejsze święto jest nie tylko spojrzeniem wstecz, z radością i wdzięcznością za to wszystko, co się wydarzyło, ale przede wszystkim takim pragnieniem zasłuchania się razem z Papieżem Franciszkiem w Słowo Boże. To także czas wsłuchiwania się w jego głos, w jego intuicję – dokąd Wspólnota ma dalej iść. Jakie będzie następnych 50 lat; kolejne kroki, kolejne wyzwania, jakie musimy podejmować. Nie jest to więc tylko spojrzenie w przeszłość, ale przede wszystkim w przyszłość”.
Wspólnota św. Idziego jest ruchem świeckich założonym w 1968 r. w Rzymie przez Andreę Ricardiego. Obecnie zrzesza ok. 60 tys. osób w 73 krajach. W Polsce działa w pięciu miastach: Warszawie, Poznaniu, Krakowie, Chojnie i Szczecinie. Całoroczna działalność jej członków koncentruje się na pomocy osobom ubogim i bezdomnym. Jej nazwa wybrana została w latach ‘70 i wzięła się od miejsca, w którym Wspólnota znalazła swój dom – kościoła Sant’Egidio (św. Idziego) w sercu rzymskiego Zatybrza.
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.