Sekretarz generalny Episkopatu Indii ostrzega przed nacjonalizmem prezentowanym przez członków Indyjskiej Partii Ludowej (Bharatiya Janata Party), jednej z dwóch największych partii politycznych w Indiach. Jej działaczy, którzy próbują narzucić chrześcijanom kult bożków nazywa wprost terrorystami.
W Vidisha, jednym z miast w środkowych Indiach, położonym w stanie Madhya Pradesh, przed wejściem do kolegium katolickiego zgromadziło się wczoraj około 900 bojówkarzy, którzy próbowali zastraszyć przedstawicieli mniejszości katolickiej, a także zmusić ich do praktyk hinduistycznych i kultu indyjskich bożków. Do podobnych incydentów dochodziło też w stanie Madhya Pradesh. Poprzedni atak nacjonalistów miał miejsce pod koniec grudnia przed wejściem do siedziby dyrekcji tego samego kolegium.
Według bp. Theodore’a Mascarenhasa sytuacja jest obecnie pod kontrolą, przede wszystkim dzięki interwencji ministra spraw zagranicznych [Rajnatha Singha], który w celu przywrócenia porządku i ochrony katolików wysłał wczoraj na miejsce około 400 policjantów.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.