W ataku zamachowca w Nowym Jorku zginęło 8 osób, a 11 zostało rannych.
„Nasze miasto i nasz kraj są zszokowane tym kolejnym aktem bezsensownej przemocy” - powiedział kard. Timothy Dolan odnosząc się do wczorajszego ataku terrorystycznego w centrum Manhattanu w Nowym Jorku. 29-letni mężczyzna, Sayfullo Saipov narodowości uzbeckiej, mieszkaniec New Jersey, wjechał wypożyczoną furgonetką na ścieżkę rowerową rozjeżdżając pieszych i rowerzystów, a następnie zderzył się z autobusem szkolnym. Napastnik, wymachując pistoletem paintballowym i karabinkiem na śrut, został postrzelony w brzuch przez policję, a następnie przewieziony do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. W ataku zginęło 8 osób, a 11 zostało rannych.
W oświadczeniu dla katolickiej agencji prasowej metropolita Nowego Jorku wezwał mieszkańców miasta, aby wspierali tych, którzy są ranni, by modlili się za zmarłych i ich rodziny oraz działali na rzecz większego szacunku i wzajemnego zrozumienia, w celu pokonania „tak okrutnych i złych działań”.
Natomiast przewodniczący Konferencji Episkopatu Stanów Zjednoczonych stwierdził, że „ten zamierzony atak na niewinnych ludzi jest okropnym czynem, który dotyka wszystkich naszych serc”, ponownie też wyraził głębokie ubolewanie z powodu tego, że raz jeszcze „musieliśmy doświadczyć aktów terroru”.
Kard. DiNardo zapewnił rodziny i przyjaciół ofiar o swojej bliskości i modlitwie, dodał, że wszyscy biskupi i cały Kościół łączy się z tymi, którzy zostali dotknięci tą tragedią i wezwał do bycia mocnymi w Panu w czasie, gdy siły ciemności starają się odebrać nadzieję.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.